Author Archives: ORTHODOX WORLD

About ORTHODOX WORLD

2 TM, 2,3 : „co usłyszałeś ode mnie za pośrednictwem wielu świadków, przekaż zasługującym na wiarę ludziom, którzy też będą zdolni nauczać i innych. Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Chrystusa Jezusa!”
 
 

Orędzie-Kazanie Metropolity Marka w Sobotę Wspomnienia Zmarłych, 19 marca 2022 r.‎

Drodzy Ojcowie, Bracia i Siostry w Chrystusie!‎

‎W tych strasznych dniach, kiedy strumienie krwi mieszają się ze strumieniami zakłamania i obłudy, niedopuszczalne jest, abyśmy my, chrześcijanie, ulegali duchowi wojny.‎

‎Duch‎‎ ‎‎wojny‎‎ ‎‎jest wymagający. ‎‎ ‎Domaga‎‎ ‎‎się‎‎ ‎‎podziału‎‎ ‎‎na frakcje. ‎‎ ‎‎Żąda nienawiści.‎

‎My‎‎, chrześcijanie‎‎, musimy zrozumieć‎‎, że‎‎ ‎‎zło, którym płonie‎‎ ‎‎wojna‎‎,‎‎ ‎‎jest‎‎ ‎‎piekielnym złem. Wróg‎‎ ‎‎ ‎‎Boga rozkoszuje‎‎ ‎‎się nie‎‎ ‎‎tyle‎‎ ‎‎‎‎ludzką krwią‎‎, ile‎‎ ‎‎‎‎ludzkim rozjątrzeniem‎‎ ‎‎i podziałami. Diabeł nie chce niczego więcej niż oddzielenia człowieka od‎‎ ‎‎bliźniego, od Cerkwi i od Chrystusa.‎

‎I‎‎ ‎‎to nie jest‎‎ ‎‎nic nowego‎‎.‎‎ ‎‎Przed rozpoczęciem‎‎ ‎‎Wielkiego Postu,‎‎ w‎‎ ‎‎Mięsopustną Sobotę Chrystus‎‎ ‎‎ostrzegł‎‎ ‎‎nas:‎‎ ‎‎”Będziecie słyszeć ‎‎o‎‎ ‎‎wojnach‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎o‎‎ ‎‎pogłoskach wojskowych‎‎. Uważajcie, nie trwóżcie się tym, to musi się stać‎‎… ‎‎ ‎‎lud powstanie‎‎ ‎‎przeciwko ludowi‎‎,‎‎ ‎‎a‎‎ ‎‎królestwo‎‎ ‎‎przeciwko królestwu‎‎… wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić‎‎… ‎‎ ‎‎a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu; lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. ‎‎(Mateusza‎‎ ‎‎24:6-13;‎‎ ‎‎ Łukasza 21.8-36).‎

‎Przed‎‎ ‎‎nami‎‎ ‎‎sprawiedliwy,‎‎ ‎‎wszechogarniający‎‎ ‎‎sąd Boży. ‎‎‎‎Tam, gdzie‎‎ ‎‎pamięć‎‎ ‎‎o‎‎ ‎‎tym‎‎ ‎‎zanika, następuje szybki i łatwy sąd – i jest to również‎‎ ‎‎wojna,‎‎ ‎‎odwieczna wojna‎‎ ‎‎diabła przeciwko Bogu.‎

Po której‎‎ ‎‎stronie powinniśmy opowiedzieć się?‎

Słowo to skierowane jest‎‎ ‎‎zarówno‎‎ ‎‎do‎‎ ‎‎tych, którzy‎‎ ‎‎‎już‎‎ ‎‎tu‎‎ niosą ‎‎posługę cerkiewną‎‎,‎‎ ‎‎jak i do nowo przybyłych‎‎.‎

‎Diecezja niemiecka‎‎ ‎‎jest‎‎ ‎‎naszym‎‎ ‎‎Kościołem lokalnym‎‎.‎‎ ‎‎Należą do niego‎‎ zarówno księża‎‎,‎‎ ‎‎jak‎‎ ‎ ‎‎i‎‎ ‎‎wierni‎‎ ‎‎‎‎różnych‎‎ ‎‎narodowości:‎‎ ‎‎Ukraińcy, Rosjanie, Białorusini, Rusini z Zakarpacia, Żydzi, „rosyjscy Niemcy”- imigranci oraz miejscowi „rdzenni”‎‎ ‎‎Niemcy, Grecy,‎‎ ‎‎Mołdawianie, Serbowie,‎‎ ‎‎Gruzini,‎‎ ‎‎ ‎‎Polacy,‎‎ ‎‎Czesi,‎‎ ‎‎Węgrzy… ‎‎ ‎‎Każdy‎‎ ‎‎z‎‎ ‎‎nas‎‎ ‎‎kocha‎‎ ‎‎swoją‎‎ ‎‎ojczyznę. ‎‎ ‎‎Ale‎‎ ‎‎Wszechmiłosierny‎‎ ‎ Bóg ‎‎zjednoczył‎‎ ‎‎nas, powołał‎‎ ‎‎do stworzenia życia‎‎ ‎‎cerkiewnego‎‎ ‎‎tej diecezji,‎‎ ‎‎‎aby zbawić‎‎ ‎‎obecne i ‎‎przyszłe pokolenia‎‎ ‎‎prawosławnych‎‎ ‎‎ chrześcijan‎‎ ‎‎w‎‎ ‎‎tym ‎‎kraju.‎‎ ‎‎ ‎‎Tutaj‎‎ ‎‎mamy‎‎ ‎‎być ludem Bożym, służącym jedynemu Bogu.‎

‎Jeśli‎‎ ‎‎ ‎‎pozwolimy‎‎, aby‎‎ ‎‎ta‎‎ ‎‎posługa‎‎ ‎‎była ‎‎ ‎podzielona wzdłuż‎‎ ‎‎linii narodowych‎‎,‎‎ ‎‎popełnimy‎‎ ‎‎ciężki,‎‎ ‎‎najcięższy‎‎ ‎‎grzech‎‎ ‎‎–‎‎ ‎‎rozrywając‎‎ ‎‎na strzępy jedno‎‎ ‎‎żywe Ciało‎‎ ‎‎Kościoła.‎

To jest‎‎ ‎‎to‎‎ ‎‎rozdarcie, podział‎‎, którego‎‎ ‎‎chce‎‎ ‎‎książę tego świata –‎‎ ‎‎a książę tego świata domaga się‎‎ ‎‎od‎‎ ‎‎nas‎‎ coraz‎‎ ‎‎bardziej‎‎ ‎‎‎‎uporczywie.‎

Pamiętamy‎‎, że‎‎ ‎‎od ‎‎‎Chrystusa‎‎ ‎‎również‎‎‎‎ ‎‎‎‎oczekiwano bycia ‎‎przywódcą politycznym‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎pokonania‎‎ ‎‎okupantów. ‎‎ ‎‎Oddzielenia‎‎ ‎‎się‎‎ ‎‎od‎‎ ‎‎‎‎rzymskich‎‎ ‎‎najeźdźców i‎‎ ‎‎stania się‎‎ ‎‎Bogiem‎‎ ‎‎nie‎‎ ‎‎wszystkich‎‎ ‎‎ludzi,‎‎ ‎‎ale‎‎ ‎‎jednego‎‎ ‎‎cierpiącego‎‎ ‎‎ludu. ‎‎ ‎‎A‎‎ ‎‎kiedy‎‎ ‎‎Chrystus nie‎‎ ‎‎‎‎spełnił tych‎‎ ‎‎oczekiwań i żądań –‎‎ ‎‎jak‎‎ ‎‎się wtedy‎‎ ‎‎ ‎wydawało ‎‎wielu‎‎‎‎ ‎‎zasłużonych,‎‎ ‎‎słusznych oczekiwań i‎‎ ‎‎żądań‎‎ ‎ ‎politycznych‎‎ ‎‎–‎‎ ‎‎pamiętamy‎‎, co zrobili mu‎‎ ‎ci, którzy‎‎ ‎‎mu te ‎żądania wysunęli‎‎‎‎.

Wyświetlanie FB_IMG_1648631119060.jpg

Zawsze polityka‎‎ ‎‎‎‎wiąże się‎‎ ‎‎z podziałem na‎‎ ‎ ‎‎przyjaciół‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎wrogów. ‎‎ ‎‎A‎‎ ‎‎bezkrwawa‎‎ ‎‎ofiara‎‎ ‎‎Chrystusa jest‎‎ ‎‎składana „o wszystkich‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎za wszystkich”.‎

Jeśli‎‎ ‎‎ ‎‎w‎‎ ‎‎naszych‎‎ ‎‎sercach‎‎ ‎‎nie‎‎ ‎‎zgadzamy się‎‎ ‎‎z‎‎ ‎‎tymi‎‎ ‎‎słowami‎‎ ‎‎”o ‎‎wszystkich‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎za‎‎ ‎‎wszystkich”‎‎, czy możemy‎‎ ‎‎mieć udział w chrześcijaństwie‎‎?‎

‎Podnieśmy oczy duchowe‎‎‎‎ do‎‎ ‎‎góry na minutę‎‎, ‎‎przynajmniej‎‎ ‎‎na chwilę. ‎‎ ‎‎‎‎Pomyślmy o‎‎ ‎‎niewidzialnym‎‎ ‎‎anielskim‎‎ ‎‎świecie. ‎‎ ‎‎Cerkiew‎‎ ‎‎szczególnie‎‎ ‎‎zwraca uwagę‎‎ ‎‎na związek‎‎ ‎‎z‎‎ ‎‎tym‎‎ ‎‎światem‎‎ ‎‎podczas‎‎ ‎‎Liturgii:‎‎ ‎‎Małe Wejście, Pieśń Cherubinów‎‎, „Święty, święty, święty…”‎

Ale‎‎ ‎‎świat‎‎ ‎‎anielski‎‎ ‎‎nie‎‎ ‎‎ogranicza‎‎ ‎‎się do ścian‎‎ ‎‎świątyni. ‎‎ ‎‎Nawet‎‎ ‎‎w‎‎ ‎‎ryku‎‎ ‎‎bitwy,‎‎ ‎‎pod‎‎ ‎‎kulami i‎‎ ‎‎pod‎‎ ‎‎bombami, gdzie‎‎ ‎‎wydaje‎‎ ‎‎się,‎‎ ‎‎że‎‎ ‎‎piekło‎‎ ‎‎panuje‎‎ ‎‎niepodzielnie,‎‎ ‎‎każdemu wojownikowi towarzyszy‎‎ ‎‎jego‎‎ ‎‎Anioł,‎‎ ‎‎troszczy się‎‎,‎‎ ‎‎chroni człowieka,‎‎ ‎‎kibicuje‎‎, opłakuje‎‎. ‎‎Demony‎‎, jako‎‎ ‎‎słudzy‎‎ ‎‎‎diabła starają się‎‎ ‎‎zniszczyć‎‎ ‎‎ludzkie ciała‎‎ ‎‎i, co najważniejsze-‎‎ ‎dusze‎‎ ‎‎swoją‎‎ ‎‎nienawiścią‎‎. ‎‎ ‎‎Aniołowie,‎‎ ‎‎niosący dobrą nowinę,‎‎ ‎‎starają się ze swoją‎‎ ‎‎miłością ‎‎zbawić‎‎ ‎‎każdego‎‎ ‎‎żołnierza, niezależnie od ‎‎‎‎tego‎‎,‎‎ ‎‎po której stronie‎‎ ‎‎ ‎walczy. ‎‎ ‎‎A‎‎ ‎‎teraz ból‎‎ ‎‎przeszywa‎‎ stojące w świątyni‎‎ ‎‎matki,‎‎ ‎‎żony‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎siostry‎‎ ‎‎wojowników,‎‎ ‎‎o‎‎ ‎‎których zbawienie‎‎ ‎‎i‎‎ ‎‎wieczny odpoczynek się modlimy – wojowników‎‎ ‎‎obu stron.‎

‎Czy‎‎ ‎‎otworzymy‎‎ ‎‎nasze‎‎ ‎‎serca‎‎ ‎ ‎‎na miłość‎‎ ‎czy‎‎ ‎‎nienawiść? ‎‎Kim jesteśmy‎‎ ‎‎‎w‎‎ ‎‎tej prawdziwej walce?‎

Jeśli jesteśmy‎‎ ‎‎chrześcijanami, odrzucimy ducha wojny obcego Chrystusowi‎‎.‎

‎Niech‎‎ ‎‎pokój zapanuje w naszych sercach‎‎ —‎‎ ‎‎ ‎‎jedyny prawdziwy‎‎ ‎‎pokój, który‎‎ ‎‎Zbawiciel już przyniósł ze sobą.‎‎ ‎‎ ‎‎ ‎‎ ‎

‎Podążajmy‎‎ ‎‎za wezwaniem apostolsk‎im:‎‎ ‎‎”Nie‎‎ ‎‎dawajcie miejsca‎‎ ‎‎diabłu‎‎ ‎‎[…] ‎‎ Pracuj uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu. Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani.. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie – wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg wam przebaczył w Chrystusie”. (Ef 4,28-32).‎

‎Uwierzmy mocno‎‎ ‎‎słowu Chrystusa:‎

‎„Powiedziałem wam to wszystko, żebyście dzięki mnie mieli pokój. Na świecie zaznacie cierpień, ale bądźcie odważni! Ja zwyciężyłem świat”. ‎‎ (‎‎Jana 16:33).‎

‎Amen.‎

‎Sobota ‎‎Wspomnienia Zmarłych‎

‎6/19 marca 2022‎

‎+ Marek,‎

‎Metropolita Berlina i Niemiec‎

Послание-проповедь Митрополита Марка в Родительскую субботу 19 марта 2022 | Германская епархия Русской Православной Зарубежной Церкви

https://rocor.de/glawnaya/informatiya/20032022-poslanie-propoved-mitropolita-marka-v-roditelskuyu-subbotu-19-marta-2022.html

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, POUCZENIA ŚWIĘTYCH OJCÓW, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA, STRONY POLECANE | Dodaj komentarz

KOD QR I ZNAK ANTYCHRYSTA… Brakświadomości cerkiewnej w hierarchii Rosyjskiej CerkwiPrawosławnej – Patriarchatu Moskiewskiego

KOD QR I ZNAK ANTYCHRYSTA… Brak świadomości cerkiewnej w hierarchii Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – Patriarchatu Moskiewskiego 

Niebezpieczna krótkowzroczność i brak świadomości cerkiewnej u niektórych odpowiedzialnych osób Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
„Liczbę imienia Bestii należy rozpowszechnić wszędzie w sprawach kupna i sprzedaży, aby ten, który jej nie niesie (czyli nie posiada) na sobie, zmarł z powodu braku tego, co jest niezbędne dla życia”.Święty Aref z Cezarei. Interpretacja Apokalipsy.
W ostatnim czasie obserwujemy proces aktywnej cyfryzacji wszystkich aspektów życia człowieka. Sztucznie stworzona na dużą skalę histeria na tle rozprzestrzeniania się infekcji koronawirusowej umożliwiła siłom międzynarodowym, wyznającym głównie ideologię okultystyczną, aktywne rozwijanie cyfryzacji. Jedynym argumentem, przemawiającym za jego rozwojem, jest komfort, czyli wygoda. Chociaż te pojęcia z punktu widzenia różnych kultur mogą być różne, a nawet zupełnie przeciwne.
https://3rm.info/uploads/posts/2021-11/1637309918_2.jpg
Z punktu widzenia prawosławnej świadomości i myślenia zawężenie, a nawet zniszczenie wolności człowieka, nawet pod pretekstem komfortu i wygody, które w ramach globalizacji i budowy Nowego Porządku Świata mają charakter natrętny, są formą walki z Bogiem (patrz Koncepcja Społeczna Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej).
Wraz z rozwojem różnych środków komunikacji elektronicznej i tworzeniem się społeczeństwa cyfrowego człowieka w systemie stosunków handlowych i finansowych coraz częściej zaczęły nas otaczać symbole. Symbole te, kod kreskowy, a teraz kod QR, stają się swego rodzaju znakami obowiązującymi, zapewniającymi pełnowartościowe życie w społeczeństwie konsumpcyjnym.Te symbole – znaki są również niezbędne do przetwarzania wszelkiego rodzaju danych osobowych i innych danych w elektronicznym systemie kontroli. Czy te symbole mają jakiś wymiar duchowy i znaczenie?
Przejaw przesądu czy zdrowego wyczucia religijnego?
Niektórzy duchowni uznali za swój obowiązek „teologicznego profesjonalizmu” oskarżyć tych wszystkich kapłanów i świeckich, którzy widzą duchowe niebezpieczeństwo w kodach QR i kojarzą je z prawdopodobną pieczęcią Antychrysta, oskarżyć ich o przesądy. To oświadczenie jest nie tyle śmiałe, co bezczelne.
Oto jedna z tych „eksperckich opinii” kapłana Gieorgija Maksimowa: „Lęki przed kodami QR w związku z próbami powiązania ich z Apokalipsą – to absurdalny przesąd, który nie ma nic wspólnego z Prawosławiem. Niestety, ignorancja i stan emocjonalnego podniecenia sprawia, że niektórzy ludzie są gotowi uwierzyć w takie przesądy” – powiedział kapłan. [1]
Po pierwsze, stwierdzeniem tego rodzaju „zawodowi teologowie” ujawniają, że w zasadzie nie mają świadomości cerkiewnej. Po drugie, odrzucają oni żywy przejaw świadomości cerkiewnej. Po trzecie, ignorują wszystkie te decyzje synodalne i soborowe, które w taki czy inny sposób dotyczyły kwestii znaku i pieczęci Antychrysta zarówno w Cerkwi Greckiej, jak i Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, począwszy od 2001 roku.
Natomiast najważniejszym jest to, że oni całkowicie nie rozumieją tego, czym jest duchowa trzeźwość i czujność, kojarząc je z przesądami. I to, co jest szczególnie niebezpieczne, dalekie od religijności i elementarnego szacunku dla Cerkwi, współczesne media na „hurra” podchwytują powierzchowne wypowiedzi „tych ekspertów teologicznych” i przedstawiają je jako stanowisko i opinię zwierzchników Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.

Natomiast głos Cerkwi Prawosławnej nie tylko nie ma nic wspólnego z takimi, niech nawet kapłanami, ale wyraża się przede wszystkim poprzez Świętych Cerkwi. Niekiedy głos Cerkwiwyraża się także w określeniach soborowych Cerkwi Lokalnej lub Świętego Synodu. Ale dla tych ostatnich możliwe jest wyrażenie w ich określeniach nauczania Cerkwi, zawartej w Piśmie Świętym i u oświeconych przez Boga Ojców Cerkwi. 
Zgodnie z definicją „Przesąd – to uprzedzenie, które jest wiarą w jakiekolwiek siły pozaziemskie. Zawiera założenie, często nieświadome, że można przed tymi siłami znaleźć ochronę lub osiągnąć z nimi możliwy do przyjęcia dla człowieka kompromis. Z reguły, objawia się na poziomie behawioralnym szkodliwych form rytualnych: używania talizmanów, tatuaży, magicznych gestów itp. Szczególne miejsce zajmują znaki: pewnym wydarzeniom przypisuje się znaczenie prognostyczne.
Pojęcie „przesądu”, podobnie jak pojęcia Prawda, Kłamstwo, Błądzenie, Uprzedzenie, jest w zasadzie nie do zdefiniowania, a przypisanie tego lub innego pojęcia przesądowi jest w dużej mierze subiektywne. Z reguły do przesądów zalicza się pojęcia, łączące ze sobą przedmioty i zjawiska, między którymi nie można ustalić obiektywnego związku (na przykład trudno jest ustalić związek między szczęściem a liczbą 13, biorąc pod uwagę warunkowy charakter dowolnej liczby porządkowej)”. 
Zupełnie naturalnym jest zadanie pytania Ojcu Gieorgijowi Maksimowowi:
Które z rodzajów przesądów i ich przejawów należy przypisać skojarzeniu duchowieństwa i wyznawców kodu QR i kodu kreskowego EAN 13? Po uważnym przeczytaniu definicji terminu „przesąd” – zrobienie tego jest niemożliwe, ponieważ przesądy odnoszą się przede wszystkim do przejawów kultu pogańskiego.
Na obecnym etapie zarówno kod kreskowy, jak i kod QR są tylko prototypami znaku Antychrysta, ale potencjalnie mogą się nim stać. Odgrywają jednak już dzisiaj rolę symboli epoki globalizmu, Nowego Porządku Świata, określanego przez Apostoła Pawła jako „ tajemnica bezprawia, które już działa ” (2 Tes. 2, 7).
Dowolny symbol, oparty na etymologii tego słowa, niesie w sobie duchowy, religijny ładunek  [3]. Dowolny symbol jest przewodnikiem do wyznaczonego przez niego świecie. Symbol nigdy nie jest znakiem czysto zewnętrznym i pustym. Kto tak myśli, tym samym nie tylko lekceważy znaczenie i treść symbolu, ale i tym samym zaprzecza istnieniu rzeczywistości metafizycznej. A ta ostatnia może mieć różną treść. Ta treść zależy od tego, co ta metafizyczna rzeczywistość niesie w sobie – niestworzone boskie energie, które tworzą, oświecają i uświęcają, lub energie demonicznego świata, które kalają i zaciemniają. [4]
Religie pogańskie zawsze miały i mają własne święte symbole, które pełnią rolę łączenia upadłych duchów ze światem . To nie tylko posągi bożków, ale także własne symbole. Do tej kategorii należą również symbole kabalistyczne i masońskie. Uważać, że ​​wszystkie one są nieszkodliwe – przeczy nauce Świętych Ojców Cerkwi i stosunkowi wczesnej Cerkwi chrześcijańskiej do tych symboli, które zawsze były usuwane, niszczone [5]. Wszystkie te symbole należy odnieść do symboli „tajemnicy bezprawia [6]”, czyli szatańskiego planu zniszczenia ludzkości i walki z Bogiem.
I Łże-Metropolita z Wołokołamska Hilarion wkroczył na ścieżkę bezmyślnego zachęcania do fałszywych szczepień, ślepo wierząc w ich korzyść, od których według statystyk autorytatywnych czasopism naukowych Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych umierają dziesiątki tysięcy ludzi, a jeszcze więcej osób cierpi z powodu poważnych skutków ubocznych (patrz List od studentów medycyny i stomatologii Uniwersytetu Arystotelesa w Salonikach przeciwko obowiązkowym szczepieniom). 
Hilarion, nazywając naukowców, lekarzy, świeckich i duchownych, którzy są krytyczni wobec szczepień „zwolennikami mitów” i „dystrybutorami fejków”, również bezmyślnie i w najbardziej surowy sposób popycha państwo do utrzymywania surowych środków kwarantanny i przestrzegania reżimu za pomocą kodów QR. Opowiedział się nawet za jak najszybszym przejściem na surowe środki kwarantanny i  zaproponował wprowadzenie grzywien za naruszenie systemu kodów QRTo jest jego samooskarżenie siebie i fałszywego Patriarchy Cyryla jako sług diabła. 
Dlaczego mamy prawo przypisać kod kreskowy i kod QR do znaku Antychrysta?
Aby udzielić wyczerpującej odpowiedzi na postawione pytanie, zrozumieć teologiczne uzasadnienie takich porównań, trzeba sięgnąć do Pisma Świętego i Ojców Świętych Cerkwi. Co mówią one o znaku – pieczęci znaku Antychrysta?a) Pod znakiem Antychrysta Pismo Święte w 13 rozdziale Objawienia rozumie specjalny znak, który „zostanie naniesiony” przed przyjściem Antychrysta przez fałszywego proroka, poprzednika Antychrysta, a nie Antychrysta, jak wielu uważa” i (tj. fałszywy prorok, prekursor Antychrysta) uczyni to, że wszystkim małym i wielkim…, zostanie naniesiony znak na ich prawą rękę i na czoło…”[7]
b) Ten znak jest oczywiście przede wszystkim środkiem płatniczym lub zabezpieczeniem prawa do przeprowadzania transakcji finansowych, za pomocą którego dana osoba będzie mogła przeprowadzać wszystkie transakcje finansowe: „kupować i sprzedawać” [8]. Nie może być innego odczytania i zrozumienia tej części Objawienia.
c) Jest to znak zewnętrzny w postaci liczby imienia Antychrysta 666 lub jakiegoś znaku o tej samej liczbie lub imieniu Antychrysta: „ kto ma ten znak lub imię Bestii, lub liczbę jego imienia … a liczba jego to sześćset sześćdziesiąt sześć” [9].
d) Przyjęcie tego znaku, jako przeciwieństwa symbolu Chrystusa – Krzyża [10], i jako pieczęci przeciwnej do pieczęci Chrystusa – namaszczenie Krzyżmem, pozbawia człowieka Łaski Bożej i zbawienia [11].  „ Kto odda cześć Bestii i jej obrazowi i przyjmie znak na czoło i rękę swoją, będzie pił wino gniewu Bożego… i będzie męczony w ogniu i w siarce przed świętymi Aniołami i przed Barankiem Boga i ci, którzy przyjmą jego znak… a dym ich męki wzniesie się na wieki wieków, i nie będą mieli odpoczynku ani w dzień, ani w nocy, oddający cześć Bestii i jej obrazowi i przyjmujący znamię jej imienia ”. [12]
W dzisiejszych czasach kod QR błyskawicznie zastępuje kod kreskowy lub jest używany równolegle. Co więcej, sfera jego rozpowszechnienia w najbardziej niebezpieczny sposób staje się znacznie szersza i większa niż stosunki handlowe i finansowe. Oznacza to, że ten znak, kod QR, staje się symbolem-znakiem supertotalitaryzmu
Kodowanie opiera się na zasadzie przypisania człowiekowi identyfikatora cyfrowego, który służy jako uniwersalny identyfikator (rozpoznawacz – środek rozpoznający) tożsamości osoby. Jest to ważniejszy element w stosunku do imienia i nazwiska osoby. Imię i nazwisko – to tylko jedna z danych rozpoznawanego człowieka, osoby fizycznej, zgodnie z terminologią globalistyczną.
Kod QR*/ i liczba Antychrysta 666.
*/ – Kod QR (ang. Quick Response, szybka odpowiedź) – alfanumerycznydwuwymiarowy, matrycowy, kwadratowy kod graficzny opracowany przez japońskie przedsiębiorstwo Denso Wave w 1994 roku. Jest to kod modularny i stałowymiarowy. Umożliwia kodowanie znaków kanji/kana, stąd jest popularny w Japonii. Dodatkowo pozwala na zakodowanie znaków należących do alfabetu arabskiegogreckiegohebrajskiego lub cyrylicy jak również innych symboli określonych przez użytkownika.W kodzie QR, ostrożnemu i uważnemu człowiekowi, już doświadczonemu w kodowaniu kreskowym i wiedzącemu, że ​​kod kreskowy ΕΑΝ13 wykorzystuje w binarnym liczeniu liczbę imienia Antychrysta 666, od razu rzucają się w oczy trzy kwadraty. Dlaczego trzy, a nie cztery? Może to znowu apokaliptyczne szóstki? Religijny i mistyczny charakter kodu QR odkryli greccy badacze[13].
W artykule „Kod QR i liczba Bestii” stwierdza się: „Czy teraz to widzicie? Standardowa forma kodu QR ma 3 oddzielne etykiety pozycyjne, z których każda zawiera wizualny zestaw 6 różnych czarnych i białych obszarów! Tak więc, kod QR ma projekt pseudo-666, podobnie jak wykryto, że kod UPC zawiera pseudo-666 w swoich szablonach sterowania. Niektórzy powiedzą, że to nie jest dokładnie liczba 666, z czym się zgadzam. 
Jednak wygląd zewnętrzny modelu 666 świadczy o wzroście ducha modelu 666 w globalnym systemie gospodarczym. Prawdopodobnie nie było to planowane przez opracowujących kod QR w ten sposób; stało się to po prostu z powodu proroczych czasów, w których żyjemy. Liczba Bestii rozprzestrzenia się w systemie Imperium jeszcze przed dojściem do władzy Antychrysta!
To nie przypadek, że pseudo-666 pojawia się w najpopularniejszych obecnie kodach kreskowych, używanych w handlu. Przez dziesięciolecia każdy produkt był oznaczony kodem UPC zawierającym kod pseudo-666, a teraz każdy QR kod, używany w handlu, zawiera również pseudo-666… Aspekt liczby 666, który pojawia się w kodzie, można zobaczyć tylko wizualnie, a nie w postaci liczbowej” [14].
Szereg współczesnych badań zagranicznych dowodzi również, że kod QR jest powiązany z międzynarodowym systemem śledzenia i liczbą 666 [15].
https://3rm.info/uploads/posts/2021-11/1637309890_qr-code-symbology-design-1024x984.pngW artykule amerykańskiego badacza „Znak 666 w ognisku” („Sign 666 in Focus”: Updated” – Uaktualniono) mówi się: „Nikt nie mógł zrozumieć, w jaki sposób system etykietowania może kontrolować kupowanie i sprzedawanie na całym świecie. To już nie jest tajemnica, ponieważ dzięki zaawansowanej technologii można to teraz łatwo osiągnąć, ponieważ dosłowne spełnienie odbywa się teraz z niewiarygodną szybkością na naszych oczach ! 
Dzięki zaawansowanych technologii świat może zostać zjednoczony w jednym centralnym, cyfrowym miejscu! Proces jednoczenia świata za pomocą wysokich technologii trwa w najlepsze, ale nie jest jeszcze politycznie gotowy. Myślę, że nadchodząca III wojna światowa i jej konsekwencje staną się katalizatorem jedności świata i przyjęcia Systemu 666…


https://3rm.info/uploads/posts/2021-11/1637310004_covid-19-passport.jpg
Znak Bestii 666 w ognisku (centrum uwagi) jak: kod QR. Kod QR oznacza: Kod „szybkiej odpowiedzi”: Definicja: Etykieta optyczna do odczytu maszynowego, zawierająca informacje o przedmiocie, do którego jest przymocowana. Gdy obserwuję, jak zaawansowane technologie rozwijają System Obserwacyjny 666, zawsze szukam czegoś, co można wykorzystać jako Znak Bestii. Jak dotąd nic nie zwróciło mojej uwagi. 
NWO łączy się z systemem obserwacji 666 na naszych oczach. „Pandemia Covid-19”, po której przyszła „szczepionka”, usunęła NWO z pod radaru w otwartą przestrzeń w jej dążeniu do globalnej kontroli. Ponieważ NWO jest w domenie publicznej, to odkrycie lub prototyp Znaku Bestii musi być bardzo, bardzo blisko. 
Uważam, że Znak jest teraz w użyciu i NWO to odkrył. Znakiem Bestii będzie kod QR lub jakaś jego forma. Powodem, dla którego doszedłem do tego wniosku, jest to, że NWO chciało otrzymać międzynarodowy paszport „szczepionki” przeciwko Covid-19 dla KAŻDEGO na świecie. Rząd już używa QR, aby połączyć ludzi z tym systemem! Ta identyfikacja jest dokładnie tym, co zamierza zrobić system obserwacji 666. Sercem tej identyfikacji – jest kod QR! Za pomocą Znaku QR Code można zidentyfikować wszystkich na całym świecie! Wszystko, czego potrzeba – to zdobyć swój osobisty kod QR, a następnie zrobić każdemu tatuaż lub nadruk na prawej ręce lub czole ”. [16]
Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla używania kodu QR przez Chrześcijan i dla grzechu jego używania. 
Wnioski, wyciągnięte przez zagranicznych ekspertów są dalekie od pocieszenia dla dowolnego Chrześcijanina. Kod QR jest prototypem pieczęci Antychrysta lub samą pieczęcią i dlatego Chrześcijanin nie może traktować tego znaku obojętnie. Po pierwsze, znaki te, jako symbole antychrześcijańskie, należy je traktować z pogardą i usuwać z zakupów i towarów. Do tego mamy przykłady prawdziwych wyznawców wiary ze Świętej Góry Athos z przełomu lat 80-tych i 90-tych, którzy posiadając duchowe wyczucie i dar rozróżniania czasów, usuwali te znaki z produktów.
Jest całkowicie nie do pomyślenia, aby duchowieństwo i biskupi naszej Cerkwi wykorzystywali jakiekolwiek kody, nie mówiąc już o przyjmowaniu ich jako dostępu do zwiedzania świątyni. Co to jest? Jak ocenić takie działania na ogrodzeniu cerkiewnym? W przypadku używania tych znaków Antychrysta, a tym bardziej żądając ich dla zwiedzania świątyni, naklejania ich na święte ikony, następuje „pokłon (oddanie cześci) wizerunkowi Bestii ”, o którym mówi sie w księdze Objawienia. 
„ Kto oddaje cześć Bestii i jej wizerunkowi i przyjmuje znak… ten będzie pił wino gniewu Bożego… ” [17]. I takie wykorzystywanie i stosowanie kodów nie może być duchowo niewinne i nieszkodliwe, podobnie jak wstępne wykorzystywanie liczby Antychrysta 666 w dokumentach osobistych. Święte ikony, które są skanowane za pomocą takich kodów, tracą uświęcającą Łaskę Bożą i wymagają ponownego ich poświęcenia.
Jeszcze w 1997 roku Świętej Pamięci Archimandryta Gieorgij (Kapsanis), Opat Monasteru Św. Grigorija (Grzegorza) na Świętej Górze Athos w swojej przedmowie do trzeciego badania dotyczącego kodów kreskowych EAN 13 napisał następujące ostrzeżenie: „Obawiamy się, że w podobnej perspektywie sytuacji międzynarodowej i krajowej, głęboko niepokojącej zarówno osoby religijne, jak i niereligijne, samouspokojenie nie będzie prowadzić do dobra. Ma ono negatywny wpływ na ludzi i w krytycznym momencie paraliżuje osoby odpowiedzialne.”
Tak więc działacze cerkiewni, szefowie różnych wydziałów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – Patriarchatu Moskiewskiego, zajmują się najniebezpieczniejszym uspokojeniem i wprowadzaniem pełni Cerkwi w niszczące duszę błądzenia. I zamiast tego, aby odpowiedzialnym urzędnikom państwowym dać jasną i precyzyjną odpowiedzieć o niedopuszczalności wprowadzania kodów QR oraz o ich obowiązku, oni bezwstydnie obrażają pobożnych ludzi, oskarżając ich o „przesądy”. Wszystkie niepokoje, dotyczące pojawienia się liczby 666 w kodach kreskowych i QR kodzie – to nie jest przesąd, a „świadectwo trzeźwego stanu, duchowego czuwania, miłości do Chrystusa i pragnienia zbawienia.” I te niepokoje powinny być doręczone władzom państwowym, tak samo jak i niepokój budowania w kraju reżimu profaszystowskiego pod pretekstem „troski o zdrowie obywateli”.[1] RCP nazwała przesądami próby powiązania kodów QR z „pieczęcią Antychrysta” .[2][3] Por. Teologia i godność symboli, Metropolita Nafpaktos i Św. Blasia Hierotheos.  [4] Tamże. „Święte symbole cerkiewne należą do pierwszej kategorii, to znaczy nie są obce naturze, którą symbolizują, ale są naturalnymi symbolami, przez które przekazywana jest Łaska Boża”.[5] Pod tym względem bardzo znaczącym jest życie Św. Męczennika Kipriana (Cypriana) i Męczennicy Justyny. [6][7] Objawienie 13, 16[8] I nikomu nie będzie wolno kupować ani sprzedawać, z wyjątkiem tego, który ma ten znak … (Objawienie 13, 17)[9] Objawienie 13, 17, 19[10] Por. Św. Jana Damasceńskiego. Dokładny wykład o wierze prawosławnej. O krzyżu.[11] Archim. Gieorgij (Kapsanis) opat Świętego Monasteru Św. Grzegorza. Ocena i komentarz do Układu z Schengen i e-paszportów. Wydanie Świętego Manasteru Św. Grzegorza, Święta Góra Athos, 1997[12] Objawienie 14, 9-11[13] Kwadratowy kod (kod QR) symbolizuje Świątynię Salomona
[14] Kod QR i liczba bestii.
[15] Znak 666 Bestii w ognisku (centrum uwagi): Zaktualizowano.
[16] https://defendproclaimthefaith.org/blog/the-666-mark-of-the-beast-coming-into-focus/19 listopada 2021 r.   

Źródło:

Qr-КОД И НАЧЕРТАНИЕ АНТИХРИСТА… Отсутствие церковного сознания у священноначалия РПЦ МПhttps://3rm.info/main/87221-qr-kod-i-nachertanie-antihrista-otsutstvie-cerkovnogo-soznanija-u-svjaschennonachalija-rpc-mp.html

Tłumaczył Andrzej Leszczyński, 2.12.2021 r. 

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, ETYKA CERKIEWNA, HEREZJE, POUCZENIA ŚWIĘTYCH OJCÓW, PRAWOSŁAWIE, PRZECIW EKUMENIZMOWI, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

WIZJE STARCA ANTONIJA z książki Ojca Aleksandra Krasnowa „Duchowe rozmowy i nauki Starca Antonija” – str. 15 – 31

WIZJE STARCA ANTONIJA

72cb56962a8a4f5d09d6338b5d753d93

Z książki Ojca Aleksandra Krasnowa „Duchowe rozmowy i nauki Starca Antonija” – str. 15 – 31:
[…] Starcy – mnisi prawosławni

W obozach często spotykałem się ze Starcami – mnichami, którzy posiadali sztukę modlitwy umysłu (tj. modlitwy Jezusowej). Był taki ojciec, gdy podczas jego modlitwy śnieg się topił! Ale czy dużo nauczysz się w obozie, gdzie nie ma sił ani czasu, więc tylko podstawy. Tak, przestudiowałem całą literaturę duchową, którą miałem przy sobie, ale mimo wszystko chciałem dotknąć wszystkiego bezpośrednio. I oto teraz wyruszyłem w drogę w celu poszukiwania nauki o pracy duchowej.

Pukajcie a otworzą, przez prawie dziesięć lat mieszkałem u pewnego starca, stróża wielkiej mądrości zbawienia, którą niosła ludziom Optina, tylko czasami wyjeżdżając do mojej wioski na posługę. Przed śmiercią pobłogosławił mnie, abym poszedł tą samą drogą. A więc ruszam kulejąc, grzeszny, w miarę sił.

Wizja Starca Antonija

Starzec Antonij

Starzec Antonij

Gdzieś na początku lat siedemdziesiątych, podczas służby Bożej Liturgii, doznałem pierwszej wizji. Było to tak. W tym czasie zaczęło się ogólne zainteresowanie ludzi Zachodem, a zatem były usuwane cechy właściwe Słowianom – bezpretensjonalność, gościnność, brak zaborczości. Chciwość staje na czele nowego spojrzenia na świat, pieniądze i rzeczy stawia się ponad moralnością, duchowością. A najgorsze, co się wydarzyło, to to, że obraz życia ludzi, którzy nazywają siebie prawosławnymi i bardzo często ściśle przestrzegają rytuałów cerkiewnych, staje się taki sam jak otaczających pogan! Ta sama nieskromność w życiu codziennym, to samo pragnienie kariery, wysokiej pozycji w społeczeństwie. Dla dzieci z wierzących rodzin już nie stanowi udręki psychicznej wstąpienie do pionierów, komsomołu, partii. A usprawiedliwienie jest pod ręką: „A jakże bez tego, nie żyjemy przecież na pustyni, żyjemy wśród ludzi. No, dobrze grzech, więc zacznij analizować – wszystko jest grzechem, pojedziemy, wyrazimy skruchę”. Takie lekkie podejście powodowało wielką troskę o samą możliwość zbawienia. Wiele razy czytałem Ewangelie, szczególnie o czasach ostatecznych. Apokalipsa…, nie dawało spokoju pytanie o pustyni, na którą ludzie powinni uciekać.

I oto widzę ogromną liczbę idących, jadących ludzi. Wydaje się, że niektórzy nie jadą, niektórzy – ucztują, inni – uprawiają nierząd, jeszcze inni – swoim bliźnim wyrządzają świństwa, ale mimo to, jak porwani rzeką, niosą się do przodu. Wszyscy oni są bardzo różni, są i świeccy i duchowni, wojsko i politycy, wszyscy, wszyscy. Większość ludzi pędzi naprzód, ale niektórzy idą spokojnie. Po drodze mają straszną przepaść, przepaść do piekła. Wydawałoby się, że wszyscy powinni w nią wpaść, ale nie. Większość ludzi, rzeczywiście, leci w dół, widzę, jak ciągną ich tam, niektórych samochody, niektórych uczty, niektórych pieniądze, innych drogie stroje. A niektórzy spokojnie przechodzą przez tę przepaść, nawet jakby powiedzieć, ponad nią. Niektórzy nie wpadają, ale opuszczają się do przepaści – świetliści mężowie pomagają im, podtrzymują. Do przepaści wpadają nie tylko bogacze, ale i ludzie, nie mający dużych środków. Ale wszyscy mają jednego bożka – żądzę świata.

Było strasznie. Z przepaści wydobywał się nie tylko jęk, ale i wycie tych, którzy tam trafili i smród. To nie tylko zapach, nie. Jak dla zapachu nie ma opisu, dla zapachu nie z kwiatów czy ziół, ale dla zapachu Łaski, dla tego, komu daruje go Pan Bóg z relikwii, cudownych ikon lub czegokolwiek innego. Piekielny smród – to nie tylko nieprzyjemny zapach, jak zapach siarki, to odczucie grozy i nieodwołalności, czegoś, utraconego na zawsze i nie do odzyskania, jednym słowem – piekło.
Czytaj dalej

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, Bez kategorii, POUCZENIA ŚWIĘTYCH OJCÓW, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

NOWA SODOMA I GOMORA Z TĘCZOWĄ WIARĄ, ZABIERA SIĘ ZA NASZE DZIECI!

Święty Jan Chryzostom powiedział: „Uważam, że ci (homoseksualiści) są gorsi niż zabójcy, ponieważ lepiej jest umrzeć, niż żyć po takiej profanacji. Zabójca odrywa duszę od ciała, a ten niszczy duszę wraz z ciałem.”

Drodzy czytelnicy!

Poniższy materiał jest przygotowany z myślą o bezpieczeństwie Waszych dzieci i ostrzeżeniu Was , ponieważ do  ich „edukacji” zabierają się  pewne gremia mieniące się i podszywające się pod wszelaką „światłość” świata , a Was nazywając homofobami i nietolerancyjnymi ludźmi chcą wpędzić w poczucie winy i wstydu. Ludzie ci nie mając moralnego prawa chcą pod płaszczykiem tolerancji afirmować wszelakie dewiacje i wszczepić to Waszym dzieciom wchodząc po chamsku z butami do Waszego życia i Waszych szkół. NIE MA NA TO ZGODY! BĄDŹCIE CZUJNI I OBSERWUJCIE CO SIĘ DZIEJE W WASZYCH SZKOŁACH!PROTESTUJCIE NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!

ZALECAMY ZAPOZNANIE SIĘ Z CAŁOŚCIĄ PONIŻSZEGO MATERIAŁU W CELU ŚWIADOMOŚCI IDĄCEGO ZAGROŻENIA!!!


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

        na początek obejrzyjcie uważnie i posłuchajcie co i o czym się mówi w filmiku

„…można być LGBT i wierzyć w Boga…”. Powstaje pytanie: a co ze zbawieniem?

Kiedy już będzie cerkiew/kościół antychrysta będzie, bo jest budowana na naszych oczach, dlatego, że on wszystkim objawi siebie bogiem i da pozwolenie na każdy grzech w imię tolerancji i fałszywej miłości jak pokazuje powyższy filmik. Antychryst powie:” Chrystus wam wszystkiego zabraniał, a ja wam pozwalam na wszystko i będziecie żyć rajskim życiem”. Stanie się on „lepszy” od Chrystusa. Te słowa o tej „miłości” już dawno są słyszalne w zsodomiałej Europie. Ciągłe wyrzuty i przekonywanie chrześcijan, że nie mamy miłości powodują takie ruchy i działania papieża, że zaczyna on poklepywać chorego po plecach i mówić , że jest zdrowy.

Następuje też rozmywanie pojęcia grzechu, wiecznej kary, piekła i nieba to relatywizm usypiający czujność ludzką. Jaki jeszcze wpływ ma takie działanie na człowieka bardzo dobitnie mówi o tym archimandryta Łazarz (Abaszydze)i kilkakrotnie tu nawiążę do Jego nauczania.

Nie wolno już straszyć „biednego podopiecznego”, ach ci „niedobrzy” „fanatyczni” „surowi” nauczyciele chrześcijaństwa ciągle chcą zganić i ukarać tego podopiecznego i żądają by coś odrzucać, zawsze czegoś zakazać (i ciągle straszą tą wieczną karą ).Nie tak jak ci nowocześni, którzy próbują bronić „prostego człowieka” , „takiego jaki jest-ze wszystkimi jego słabościami i skłonnościami”. Trzeba go „kochać” po prostu bez upiększeń, nie przekształcać podług swoich planów, ale ze wszystkimi wadami i dziwactwami.
Do tego dać mu jeszcze „nadzieję”(zawartą w nauczaniu o apokatastazie), że będzie zbawiony nawet razem z demonami, mimo iż nie wierzy lub tak sobie wierzy lub w ogóle jest zwyrodnialcem czy jeszcze czym innym. Bo jeżeli demony mają szansę na „pokajanie” i „zbawienie” to i „podopieczny” ją ma tym bardziej. To właśnie po to się odgrzebuje takie wstrętne nauki jak apokatastaza, aby „pomóc” takim ludziom.
Pamiętajmy ,że śmiertelnie choremu, umierającemu dobry lekarz nigdy nie pozwoli by żył jak zdrowi na tych samych prawach. Nawet surowo zakaże mu jeść i robić to co mogłoby pogłębić chorobę. I tylko zdecydowany wróg mógłby proponować i zalecać ciężko choremu, by spożywał dla niego zabójcze jedzenie, poklepując go przy tym dobrotliwie i przygadując: „no przyjacielu jesteś całkiem zdrowy”(historia się powtarza jak przy grzechu pierworodnym, i jakby ten sam lekarz co wtedy-szatan).
Wszyscy zakażeni jesteśmy śmiertelną niemocą i dlatego mamy obowiązek przestrzegać się wzajemnie, zakazywać sobie nawzajem wszystkiego, co mogłoby pogłębić chorobę. Tylko ten może wzgardzić leczeniem i ostrożnością kto albo nie uważa choroby za groźną, albo machnął ręką na życie.

Często nie chcą nawet słyszeć o grzechu pierworodnym i o odkupieniu ludzkości przez Chrystusa; dla nich każde grzeszne poruszenie jest „naturalne” , a każdy grzech ma swoje okoliczności łagodzące.
Większa część współczesnej ludzkości rzeczywiście „machnęła ręką” na swoje zbawienie .Podświadomie sobie zdaje sprawę ,że idzie prostą droga do piekła, jednak trzyma się zasady: „jak umierać to z muzyką”.

Względem tego chciałbym przytoczyć po raz kolejny zdanie arch. Łazarza jako ostrzeżenie przed zgubami tego świata tym razem dosłownie :”Dysponujemy wolnością, wiedzą ;każdy człowiek usłyszał wołanie: wzywa go Hospod’ -„Światłość Cicha”-do radości niebieskich ustroni. Wzywa go też i szatan-upadły jutrzenek- do ciemności piekła, w otchłanie mroku! Oto i wolność! Wolność-okiełznać swoje namiętne pożądania, wolność-zerwać te więzy, a wraz z nimi i maski ze swoich zgubnych dążeń! Wolność-to weselić się , pośmiać się, pobawić ze swoim życiem, podeptać i zniszczyć w sobie wszystko to, co pozostało jeszcze z dawnej godności i piękna-w w doczesnym, szybko mknącym życiu, i wiecznie płacić za ten żałosny miraż szczęścia-wieczną męką. Wolność-przetrzymać w krótkotrwałym potoku czasu ogni namiętności, płomień pokus, nie poddać się słodkiemu oszustwu, zwodniczym śpiewom syren, nie zamieniać swojego pierworództwa na żałosne chwilowe „zadowolenie”. Wolność-to wybór wiecznego życia, albo wiecznej śmierci!

Właśnie przed obliczem tej wolności pojawia się zgorszenie, albowiem: „zgorszenie przyjść musi, (by wypróbować nasz wybór)ale biada człowiekowi, który je sieje![Mt.18,7]” .”

 


Bracia i Siostry Prawosławni!!!

Wyżej przedstawiony filmik z panem rzekomo prawosławnym , który cieszy się ze swojej przypadłości oraz wyboru tej drogi i oprócz tego jest aktywnym działaczem LGBTQ, który pyszni i się i chwali swoją działalnością pro-sodomicką w tym  poparciem tzw. tęczowego piątku.Wydarzenie to  było na razie testem naszej czujności i reakcji, ale mają oni już plan co z tym robić dalej czyli jak się dobrać do naszych dzieci i indoktrynować je afirmując w imię fałszywej tolerancji wszelakie dewiacje!Już im nie wystarczą parady równości i afiszowanie się wszem i wobec ze swoimi skłonnościami. Oni chcą do szkół, a potem może do przedszkoli i żłobków.

NIE MA ZGODY NA TO!!!

Oto cytat z jego profilu FB:

„Poniżej zamieszczam oświadczenie Fundacji Wiara i Tęcza w sprawie reakcji Episkopatu Polski na „Tęczowy piątek” (współtworzyłem to oświadczenie). Od siebie dodam fragment, który nie trafił do finalnej wersji tekstu: „Przypominając, że „sprawy kształcenia i wychowania powinny być jak najbardziej odległe od koniunktur politycznych i ideologicznych”, Konferencja Episkopatu wprowadza pewien paradoks: w odróżnieniu od spraw wiary, która zawsze ostatecznie jest wolnym wyborem człowieka (albo nie jest prawdziwą wiarą), bycie osobą LGBTQ jest czymś, co człowiek wybiera nie bardziej niż kolor oczu czy leworęczność. KEP nie powinna zatem krytykować zajęć pomagających uczniom oswajać się z własną odmiennością oraz rozwijać empatię wobec innych osób, wymagając jednocześnie akceptacji prowadzonych w polskich warunkach niemal przymusowo zajęć z religii, które wprowadzają dzieci i młodzież w system poglądów i kwestii teologicznych”.”

„Sprzeciwiając się stanowisku biskupów, Fundacja Wiara i Tęcza wyraża jednocześnie swe poparcie dla bardzo potrzebnej i cennej inicjatywy „Tęczowych piątków”, składając podziękowania dla jej twórców i organizatorów.”

Zarząd Fundacji Wiara i Tęcza

http://lukeblog.blox.pl/2018/10/Oswiadczenie-Fundacji-Wiary-i-Teczy-w-sprawie.html

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tyle z „mądrości” i tolerancyjności(czytaj afirmacji) homoseksualizmu w szkołach przez tego pana!!!

800-chc3b3r-lgbt-790x395

tęczowe śpiewanko pod tęczą NA PLACU ZBAWICIELA


O PRZECIWSTAWIENIU SIĘ SODOMIE SIŁĄ

Czy może świecki Prawosławny przeciwstawiać się przeprowadzaniu akcji, promujących wszelkiego rodzaju perwersje? Niewątpliwie, powinni się tym zajmować nie zwykli ludzie świeccy, ale władze państwowe, którym Bóg nakazuje, aby to robić. Postanowienie to sięga przykazania Starego Testamentu: „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak z kobietą, oboje popełnili obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli” (Kpł 20:13).

Największy rosyjski pisarz religijny prepodobny (bogobojny) Maksym Grek pisał, że Chrześcijanie są zobowiązani nie tylko brzydzić się tą „wstrętną Bogu obrzydliwością”, ale także „rzucać klątwę” i „palić ogniem” tych, którzy to robią, ponieważ „rozpala ona nie do zniesienia gniew Boży na Prawosławnych, jak na przeklętych przez Boga”.

Przepisy te w żaden sposób nie są sprzeczne z chrześcijańskim przykazaniem o miłości i przebaczeniu. Jeśli uznamy, że homoseksualistów nie należy karać, to w ślad za tym trzeba będzie występować o zniesienie kary za inne grzechy, takie jak zabójstwo, kradzież itp.

Z punktu widzenia świeckiego humanizmu między sodomią i morderstwem jest istotna różnica: zabójca grzeszy przeciwko innej osobie, a homoseksualista formalnie nie postępuje wbrew czyjejś woli, ponieważ uprawia sodomię za obopólną zgodą. Jednakże z chrześcijańskiego punktu widzenia, jego grzech jest jeszcze gorszy, ponieważ znieważa on obraz Boży, według którego został stworzony. Właśnie dlatego Święty Jan Chryzostom powiedział: „Uważam, że ci (homoseksualiści) są gorsi niż zabójcy, ponieważ lepiej jest umrzeć, niż żyć po takiej profanacji. Zabójca odrywa duszę od ciała, a ten niszczy duszę wraz z ciałem.” https://bractvospasa.wordpress.com/2016/05/05/prawoslawny-misjonarz-aleksij-makarow-o-przeciwstawieniu-sie-sodomie-sila/?fbclid=IwAR1dZ7MDS8nv1yifPihqGTmECIYK5H7-XJuZsymUzjWLCNTlQ8k4E5O0sVU


 

Drogi Przyjacielu,(DO WAS APEL DRODZY CZYTELNICY!)

IM CHODZI O NASZE DZIECI

Piszę, aby ostrzec, że homoseksualne lobby w Polsce ma już plan...

Rąbka tajemnicy w tej kwestii uchylił „dyżurny autorytet” polskiej lewicy, profesor Hartman:
I co my mamy z wami zrobić? Ale przyjdzie na was czas. A jak nie na was, to na wasze dzieci. Weźmiemy szturmem wasze szkoły, zwabimy was podstępem do teatrów, wyślemy wasze dzieci w świat. I pewnego dnia zniknie ta zabobonna, prostacka i kruchciana Polska, dławiąca się pychą, jakąż to ona „prawdziwą” i „wierną” jest.

A na czym polegają te „zabobonność, prostactwo i kruchcianość”?

Otóż według badań CBOS z 2017 r. 80% Polaków uważa homoseksualizm za nienormalny, a ponad 50% uznaje rodzinę opartą na małżeństwie kobiety i mężczyzny za najważniejszą wartość w życiu.

I właśnie dlatego lewicowi doktrynerzy szykują teraz „pranie mózgów” młodego pokolenia Polaków.

Nieco więcej szczegółów poniżej:

POLSKIE SZKOŁY NA CELOWNIKU ORGANIZACJI HOMOSEKSUALNYCH

Najsilniejszy atak przypuszczany jest teraz na polskie szkoły. To właśnie tam pod płaszczykiem „edukatorów” przenikają działacze organizacji homoseksualnych. Prowadzą oni zajęcia z zakresu tzw. edukacji „antydyskryminacyjnej” lub „równościowej”.

A na czym polegają lekcje „antydyskryminacji” i „równości”? Są to zamknięte spotkania uczniów „sam na sam” z homoseksualistami, transseksualistami i przedstawicielami innych dewiacji. Nie uczestniczą w nich nawet nauczyciele! W takich właśnie podejrzanych okolicznościach nasze dzieci dowiadują się o prawie do wyboru własnej „orientacji seksualnej” i eksperymentowania w tej sferze.

Horror! A jak do tego doszło? Już wyjaśniam.

HOMO-EDUKACJA JUŻ W PONAD 500 POLSKICH SZKOŁACH

Edukację „antydyskryminacyjną” wprowadził poprzedni rząd jako obowiązkowy element podstawy programowej. Ponadto forsuje ją szereg samorządów w ramach tzw. Europejskiej Karty Równości.

O skali zjawiska „homo-edukacji” najlepiej świadczy ponad 500 szkół zgłoszonych do kontroli przez zaniepokojonych rodziców w 2017 r. w ramach programu „Chrońmy dzieci” Instytutu Ordo Iuris. Okazuje się, że w większości szkół dyrekcja i nauczyciele w ogóle nie powiadomili rady rodziców o zamiarze przeprowadzenia takich zajęć.

Na terenie szkół objętych kontrolą wykryto ponad 25 organizacji promujących homoseksualizm , w tym „Dobry dotyk”, „Ponton”, „Spunk” czy „Fabrykę Równości”. Organizacje te odmówiły ujawnienia szczegółów na temat przebiegu zajęć oraz materiałów i informacji przekazanych dzieci i młodzieży.

Walka nadal trwa i musimy pozostać czujni i regularnie kontrolować jakie zajęcia szkoły przygotowały dla naszych dzieci!

POMOCNA BROSZURA W WALCE Z HOMOSEKSUALNĄ PROPAGANDĄ

Aby uśpić czujność rodziców i wychowawców organizacje homoseksualne prezentują w mediach wizerunek „normalności” praktyk i „monogamiczności” związków homoseksualnych. Lobby homoseksualne próbuje ośmieszać każdy głos krytyki jako objaw „fałszywych stereotypów”, „krzywdzących uprzedzeń” i „dyskryminacji”.

Dlatego specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy broszurę ukazującą prawdziwe oblicze ruchu LGBTQ (L – lesbijki, G – geje, B – biseksualiści, T – transseksualiści, Q – „queer” tj. inne dewiacje). Broszura zawiera wyłącznie materiały naukowe z oficjalnych publikacji organizacji LGBTQ oraz świadectwa dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne. I są to treści naprawdę szokujące!

To jeden z fragmentów broszury – prelekcja z konferencji naukowej organizacji homoseksualnych w Polsce pt. „Nienormatywne praktyki rodzinne”:
w przypadku (…) naszych środowisk nie można wytyczyć takiej twardej linii demarkacyjnej pomiędzy tym, co jest erotyczną relacją, co jest relacją przyjaźni (…) Życie społeczne osób niehetero-normatywnych nie jest tak zrytualizowane i zinstytucjonalizowane jak życie heteryków: każda relacja jest przygodą na niezbadanym terytorium, czy to między dwoma gejami, dwiema lesbijkami, gejem i lesbijką, czy między trzema lub więcej odmieńcami lub między gejami i heteryczkami…

I tacy ludzie mają dostęp do naszych dzieci w szkołach! Przerażające!!!

Mam nadzieję, że nasza broszura będzie dla Ciebie pomocą w działaniach na rzecz obrony dzieci i młodzieży przed homoseksualną deprawacją.

POBIERZ BROSZURĘ››
http://app.getresponse.com/click.html…&

RAZEM BROŃMY TRADYCYJNEJ RODZINY

Jeśli także Ty:
uważasz tradycyjną rodzinę opartą na małżeństwie kobiety i mężczyzny za najważniejszą wartość w życiu
chcesz bronić prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z przekonaniami
chcesz powstrzymać homoseksualną indoktrynację w szkołach
gorąco proszę o wsparcie naszych działań w ramach Centrum Życia i Rodziny! Dzięki temu możemy informować rodziców, przestrzegać ich i uczyć, jak bronić się przed lobby LBGTQ, monitorować agresywne zachowania i walczyć z homoseksualną propagandą

Wszystkie prace nad przygotowaniem materiałów, które otrzymują nasi Sympatycy, prowadzimy wyłącznie dzięki wsparciu naszych Dobroczyńców. Mam nadzieję, że również Ty zechcesz wesprzeć nas swoją darowizną! Możesz użyć przycisku poniżej lub numeru konta na końcu tej wiadomości.

WSPIERAM››

Dane do przelewu znajdziesz w stopce maila.

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie!

Pobierz grafikę, aby zobaczyć całą treść wiadomości Z serdecznymi pozdrowieniami
Paweł Kwaśniak
Prezes Centrum Życia i Rodziny


MOI DRODZY TEN OSTATNIO GŁOŚNY TĘCZOWY PIĄTEK BYŁ TESTEM NASZEJ CZUJNOŚCI. ONI JAK WIDAĆ Z MATERIAŁÓW TEGO PANA Z FILMU BĘDĄ DALEJ USIŁOWALI SIĘ DOBRAĆ DO NASZYCH DZIECI. I JAK MÓWI PREZES CENTRUM ŻYCIA I RODZINY, ONI NIE USTANĄ TYLKO MAJĄ KONKRETNY PLAN JAK TO ZROBIĆ POD PŁASZCZYKIEM „TOLERANCJI” I EDUKACJI. BĄDŹCIE LUDZIE CZUJNI!!!


Czytaj dalej

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, ETYKA CERKIEWNA, HEREZJE, PRAWOSŁAWIE, PRZECIW EKUMENIZMOWI, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

APEL DO JEGO EMINENCJI WIELCE BŁOGOSŁAWIONEGO SAWY METROPOLITY WARSZAWSKEIGO I CAŁEJ POLSKI

 

sobor

 

 

DO JEGO EMINENCJI

 

WIELCE BŁOGOSŁAWIONEGO SAWY

 

METROPOLITY WARSZAWSKEIGO

 

I CAŁEJ POLSKI

 

APEL

 

 

 

 

 

 

 

Wasza Eminecjo!

 

 

 

Obecnie wszyscy prawosławni na całym świecie stali się świadkami postanowień tzw .Soboru Powszechnego, który ma się odbył się w 2016 roku.

 

 

 

Sobór na  obradach rozpatrywał następujące kwestie:

 

  1. Problem diaspory i Kościołów pozostających poza terytorium kanonicznym swoich macierzystych Kościołów.

 

  1. Procedura przyznania statusu autokefalii

 

  1. Procedura przyznania autonomii. Konflikty między Kościołami autokefalicznymi, niekanonicznymi i autonomicznymi aspirującymi do autokefalii.

 

  1. Kwestia dyptychów i wzajemnego uznania kanoniczności pomiędzy poszczególnymi Kościołami prawosławnymi

 

  1. Stanowisko Kościołów prawosławnych w kwestii stosowania różnych kalendarzy liturgicznych

 

 

  1. Refleksja nad poszczególnymi przeszkodami małżeńskimi oraz kanonicznością sprawowania małżeństwa

 

  1. Dyscyplina związana z postem w warunkach życia współczesnego świata

 

  1. Relacje prawosławia z innymi wyznaniami chrześcijańskimi.

 

  1. Stosunek prawosławia do ruchu ekumenicznego

 

  1. Wkład prawosławia do zachowania chrześcijańskiego ideału pokoju, braterstwa i wolności we współczesnym świecie

 

 

 

 

 

My, prawosławni chrześcijanie, uważamy za koniecznym powiadomić Was, Wasza Eminencjo o swoich uwagach odnośnie niektórych spraw, które były rozpatrywane na tymże „Soborze Powszechnym”:

 

 

 

– 1–4 podpunkty:

 

Wprowadzenie jakichkolwiek zamian w tych podpunktach nie powinny kolidować z już przyjętymi kanonami Cerkwi Prawosławnej.

 

– 5 podpunkt o ustanowieniu wspólnego cerkiewnego kalendarza świąt:

 

Odnosząc się do Nauki Cerkwi, a takrze Soborowych Listów z 1583 r., Okrężnego Listu konstantynopolitańskiego patriarchy Cyryla V z 1756 r., Okrężnego Listu konstantynopolitańskiego patriarchy Anfima VI i pozostałych wschodnich patriarchów z 1848 r. uważamy za niedopuszalne zmienić Paschalię i kalendarz (miesiacesłow) na korzyść heretyków, nowostylników i nowopaschalników.

 

– 6 podpunkt o kanonach i przeszkodach w dokonaniu sakramentu małżeństwa:

 

Cerkiew Prawosławna zabrania zawierania związków małżeńskich z innosławnymi. Gdyż, taka jedność jest pozbawiona głównego spoiwa, którym jest duchowa jedność w Chrystusie, tym samym niszczy ona sakrament małżeństwa, który wymaga wspólnej wiary. W tej kwestii należy pamiętać o 72 kanonie Soboru w Trullo i 10 kanonie Soboru w Laodycei. Wszystkie możliwe kwestie w sprawie dokonania sakramentu małżeńskiego, rozwodu, jak również i przeszkód ku jego zawarciu zostały już ustanowione poprzez kanony Cerkwi Prawosławnej, wg których my, prawosławni chrześcijanie powinniśmy się kierować i w żadnym wypadku nie próbować ich zmieniać.

 

– 7 podpunkt w sprawie postu we współczesnym świecie:

 

Święta Tradycja Cerkwi mówi, że: „zachowanie postów i dni postnych jest czymś szczególnie ważnym. Dni postne nie są ludzkim wymysłem, lecz poprzez działanie Świętego Ducha zostały one ustanowione i uprawomocnione poprzez Cerkiew i Sobory, a Założycielem i Głową Cerkwi-Sam Jezus Chrystus. On to Swoją Cerkiew przyodział taką władzą, że jeśli ktoś nie posłucha Cerkwi, „niech będzie tobie jak poganin i poborca” (Mt 18,17) dlatego my, prawosławni, powinniśmy podążać wg Nauki Cerkwi.

 

– 8 podpunkt o Kontaktach z innymi chrześcijańskimi konfesjami:

 

Kanony Apostolskie (10, 45, 64, 65), Kanon 33-ci Laodycyjskiego Soboru Lokalnego, Kanon 2-ego Soboru Powszechnego, a także Nauka Świętych Ojców ostrzega prawosławnych chrześcijan, nawet odłączeniem do Cerkwi, za kontaktowanie się z heretykami i schizmatykami.

 

– 9 podpunkt o ruchu ekumenicznym:

 

Ekumenizm został osądzony na Zgromadzeniu Doradczym Przedstawicieli Cerkwi Prawosławnych w 1948 r. w Moskwie, na którym rezolucję podpisał nasz polski biskup Tymoteusz (Szretter). W 2007 roku do Patriarchatu Moskiewskiego została przyłączona Rosyjska Zagraniczna Cerkiew, która na swoim arcybiskupim soborze w 1983r. podpisała i ułożyła klątwę (anatematyzm), grożąc odłączeniem każdemu kto będzie uczestniczyć w ekumenicznym ruchu. Przez wielu współczesnych św. Ojców Cerkwi ekumenizm został także osądzony, a kierując się Nauką Cerkwi o herezji, można powiedzieć, że jest on herezją herezji. Dlatego podpada on pod wszystkie Kanony odnoszące się do heretyków, ukazane w podpunkcie 8.

 

– 10 podpunkt o prawosławnym wkładzie dla ustanowienia chrześcijańskich ideałów pokoju, braterskości i wolności:

 

Uważamy, że powyższy problem nie powinien stać się sprzecznym z Pismem Świętym, Świętą Tradycją i Nauką Cerkwi. Prawosławie niesie Światło Prawdy innym ludziom i nie powinno podstrajać się pod światowy pogląd ludzi tych czasów. Jesteśmy za tym, aby prawosławni pasterze demaskowali braki we współczesnym świecie i aby nie szli na ustępstwa na uszczerb swego sumienia „ze względu na strach przed żydami”.

 

 

 

Również wyrażamy swoje zaniepokojenie i przerażenie odnośnie niektórych problemów życia chrześcijanina we współczesnym świecie, odnosząc je do Pisma Świętego i Patrologii, dlatego z tego powodu chcemy wyrazić swoją pozycję w tej sprawie:

 

 

 

  1. Niedopuszczalnym jest aby w naszych cerkwiach w Polsce zaczęto odprawiać nabożeństwa w języku polskim.( tylko opcjonalnie dla wyznaczonych parafii)

 

  1. Elektroniczna identyfikacja osób, – technologia RIFD i chip-y pod skórę, zagrażające dla ludzkości elektronicznym obozem koncentracyjnym i utratą darowanej nam przez Stwórcę wolnej woli. Prosimy o odniesienie się po raz pierwszy Polskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej do tego ważnego zagadnienia oraz zajęcie stanowiska , które będzie obowiązujące dla wiernych PAKP. Odniesienie się do nowych dowodów osobistych , które też naruszają wolność chrześcijanina, a wejdą od 2019 roku. (Nowy dowód osobisty dostanie także profil osobisty o wysokim profilu zaufania. Wbudowany chip po zbliżeniu do specjalnego czytnika pozwoli nam na potwierdzenie tożsamości, która będzie zatwierdzana kodem PIN. Taki profil znajdzie się w dokumencie każdego pełnoletniego Polaka. Dowód ma zawierać również zdjęcie biometryczne właściciela.

    Rząd planuje rozpocząć wydawanie nowego dowodu osobistego od marca przyszłego roku. Prace nad nim ciągle jeszcze trwają, ale powinny w niedługim czasie zostać ukończone.) https://www.komputerswiat.pl/aktualnosci/wydarzenia/nowy-dowod-osobisty-w-przyszlym-roku-dostanie-ciekawa-funkcje/3kr8d8p

 

  1. Brak prowadzenia misji przez naszą Cerkiew, jak również brak przeciwdziałań z pojawiającym się sektami, czarodziejkami (woj. podlaskie).

 

  1. Konieczność wprowadzenia ograniczeń w sferze przedsięwziętej działalności Cerkwi i jej oddzielnych członków. Dana działalność nie powinna przeczyć chrześcijańskim cennościom, jak również powinna opierać się na zasadach wystarczających dla życia cerkiewnego.

 

5.Odniesienia się do ideologii gender, organizacji LGBT oraz związanych z tym działań w mediach, internecie i szkołach. Jak prawosławny wierny ma się odnosić do zagadnienia i osób reprezentujących ten światopogląd i będących jednocześnie zaangażowanymi działaczami/promotorami wymienionych wyżej organizacji i ideologii. (jak np. między innymi na tym filmie: https://www.youtube.com/watch?v=GepxrPybTiE)

 

Wasza Eminencjo!

 

 

 

Szczególnie prosimy Was o zwrócenie się do Prawosławnych Arcypasterzy, aby zachowali oni wierność Prawosławiu i nie dopuścili do zdrady naszej wiary. Na Soborach „postanowienia donośnie Cerkwi były przyjmowane przez tych, którym zawierzano opiekę nad nimi [arcybiskupom], lecz były potwierdzane przez naród” (św. Bazyli Wielki. List 230. PG, T. 32 rozdz. 860A). Wszystkim jest znane, że Święta Tradycja Prawosławia uczy, że: „wyższym sądem” jawi się „ciało Cerkwi – sam naród” (List Okrężny Wschodnich Patriarchów, 1848 r.). Na tym i nieszczęsnym „Wszechprawosławnym Soborze” zostało ustanowione szereg postanowień nie zgodnych z postanowieniami wcześniejszych „Soborów Powszechnych”, my będziemy w prawie do nie przyjęcia postanowień tego Soboru jak również i biskupów, którzy je podpiszą.

Już dziś widać nakazanije Hospodnie za ten miniony”Sobór” w poczynaniach Patr. Bartłomieja i Patr. Cyryla i idący wielkimi krokami raskoł. PO OWOCACH ICH POZNACIE, A OWOCE CORAZ TRAGICZNIEJSZE!!! –jest to wskutek  czystej polityki, z jednej i drugiej strony. Nie chodzi tu o istotę rzeczy, ale o pierwszeństwo na świecie, co ma i będzie miało negatywne skutki dla Cerkwi. Gdyż te dwa centra, Moskwa i Konstantynopol są najbardziej zaangażowane w pogrążanie Cerkwi w herezję ekumenizmu. Między nimi nie ma dyskusji o kwestiach wiary, ale chodzi o władzę na tej ziemi. To tyle.

I taka dygresja na koniec:

Rosyjski ekumenista i drugi, wedle wpływów, człowiek Patriarchatu Moskiewskiego, metropolita Hilarion Alfiejew powiedział, że Moskiewski Patriarchat rozerwie jedność z Konstantynopolem, jeśli Bartłomiej daruje Kijowowi autokefalię, co właśnie się dzieje. Zamiast rozerwać jedność z powodu deptania przez niego wiary i dogmatów (oczywiście po swoim własnym pokajaniu za ekumenizm), Patriarchat Moskiewski rozrywa ją z powodów polityczno-kanonicznych. Tak, czy inaczej, ekumeniści z Moskwy i Konstantynopola wstępują w raskoł (schizmę).

W tym momencie powstaje jedno ważne pytanie. Ekumeniści od dawna np. Synodom Starostylnym i Katakombnym Prawosławnym mówią, że są w raskole (chociaż oczywiście nie są) tylko z tego powodu, że odstąpili od jedności z ekumenistami na podstawie 15 kanonu Soboru Dwukrotnego (a więc z powodów kwestii wiary, a nie polityki). Mówili nam, ze raskołu nie da się zmyć nawet krwią męczenników i że wszyscy pójdziemy do piekła. I wciąż zastraszają wiernych, że „raskolnicy nie mogą się zbawić”.
To wobec tego pytamy: kto się zbawi w tym raskole? Cyryl czy Bartłomiej? Jeśli bowiem nasi ekumeniści poprą Cyryla, wtedy wszyscy Bartłomiejowi, wedle tej logiki, skończą w piekle!
(…)
Jeszcze raz wzywamy prawosławnych, żeby nie angażowali się w takie sprawy i pozostali z boku, póki ekumeniści nie wrócą na drogę pokajania i rozumu. Żeby pozostali w Cerkwi Prawosławnej, stosując wyżej wspomniany kanon 15 i odstąpili od jedności z Cyrylem, Bartłomiejem i innymi ekumenistami, tak, jak nakazują kanony, czyli z powodów kwestii wiary, a nie polityki.

aaa4

 

 

Z Poważaniem

Prawosławni wierni.

 

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, ETYKA CERKIEWNA, HEREZJE, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

PRAWIDŁOWY ZNAK KRZYŻA

931248_201305759993541_734418413_n

Dzisiejsi ludzie żegnają się byle jak. Jeden żegna pierś, inny brzuch, a znów inny na ukos z piersi na brzuch, jeden trzema palcami, drugi otwartą dłonią macha, goniąc muchy i wszyscy są przekonani, że robią wszystko prawidłowo. Jednemu z tych machających objawił się diabeł, śmiał się i mówił: „Machaj, machaj, w piekle będziesz nasz” (ros. – машь, машь, в аду будешь наш). Przy ukrzyżowaniu Chrystusa diabeł chciał wywołać w Nim chociaż jedno ludzkie uczucie żalu, złości, nienawiści, gniewu itd., żeby Pan Bóg przeklął ludzi, tak jak przeklęty jest on sam. (Rdz 3:14). Ponieważ ludzie Chrystusa przeklinali, pluli na Niego, ale nie ze swojej woli, lecz z woli diabła, który jako były najwyższy Cherubin był silniejszy od wszystkich ludzi i Adam uległ jego woli i my jesteśmy w tym urodzeni. Z tego powodu, Jezus Chrystus, z Jego miłości do nas grzeszników, modlił się do Swego Ojca: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią.” (Łk 23,34). Jak na pustyni diabeł przystąpił do Chrystusa i kusił Go, nawet podniósł Go na wysoką górę i pokazywał wszystkie królestwa świata (Łk 4.1-6), tak i podczas ukrzyżowania Chrystusa, będąc duchem złości, niewidoczny stał za Krzyżem i  wymieniał Chrystusowi grzechy każdego człowieka na całym świecie, oczekując od Chrystusa przekleństwa ludzi, ale Pan Bóg, będąc Bogiem miłości (1J 4,8), przebaczył ludziom wszystko do ostatniego grzechu. Na zakończenie powiedział: „Dokonało się!”. (J 19:30). Dokonało się dzieło zbawienia całej ludzkości. I diabeł, zawstydzony Miłością Boga, tchórzliwie uciekał ze swoją złością, bo nie mógł znieść miłości, ona go spalała. Oto w czym jest moc Znaku Krzyża. W Znaku Krzyża powinniśmy myślowo położyć na siebie ukrzyżowanego, cierpiącego, krwawiącego z miłości do nas Chrystusa Boga. Oto czego boi się diabeł i ucieka od Znaku Krzyża, a machaniu rąk tylko się cieszy. To jest najważniejsze, o czym powinniśmy pamiętać podczas Znaku Krzyża, że składając trzy palce na znak wiary w jedność Trójcy Świętej i dwa skrajne palce dociskając do dłoni, wyrażamy swoją wiarę, że Chrystus był na Ziemi jako człowiek i Bóg równocześnie. Następnie, Bóg tak stworzył ludzi, że wszyscy ludzie mają 4 identyczne punkty: głowa, która kieruje całym ciałem jak Bóg Ojciec, na brzuchu pępek naszego grzesznego urodzenia, od którego zbawił nas Chrystus Zbawiciel, a następnie prawe ramię, na którym znajduje się nasz Anioł Stróż i my wierząc w to, dajemy mu prawo do przepędzania demona, siedzącego na lewym ramieniu. Dlatego podczas żegnania się znakiem krzyża, mówimy: W imię Ojca – na głowę, która kieruje nami,  na pępek – mówiąc, i Syna, który nas zbawił, i Ducha Świętego – na prawym ramieniu, a na lewym mówimy tylko Amen, czyli naprawdę wszystko to, co powiedzieliśmy słowami, i tylko po tym możemy  oddać pokłon Bogu za swoje oczyszczenie, a ten, który nie doniesie ręki do lewego ramienia ze słowem Amen, czyli który jeszcze nie przepędził demona i zaczyna się kłaniać, to kłania się on demonowi. Te 4 punkty – to są te 4 gwoździe, wbite w Chrystusa, dlatego żegnać się należy z głęboką czcią, pamiętając o tym, nie spiesząc się, z przerwą w każdym punkcie, pamiętając, że przykładamy na siebie Samego Chrystusa, cierpiącego za nas. Oto czego boi się diabeł, a nie machania rękami. U Boga jest wolność, ale nie wolność swojej woli, która jest od diabła (2Tym 2,26), a wolność wyboru między Bogiem i diabłem, tak jak było z Adamem w Raju. Bóg ostrzegł Adama (Rdz 2:17), ale nie trzymał go, diabeł proponował grzech, ale nie naciskał. (Rdz 3.5-6). Adam sam decydował, sam wyrzekł się Boga i podporządkował się diabłu, dlatego Jezus powiedział: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie.” (Mt 16,24). Taką wolność wyboru ma każdy i teraz. Na prawym ramieniu Anioł proponuje wszystko, co jest dobre, Boskie, a na lewym ramieniu demon proponuje wszystko, co jest ziemskie, egoistyczne. Głowa jest w środku i człowiek ma swobodę wyboru między nimi, dlatego gdy człowiek obudzi się ze snu i jeszcze leży w łóżku, to Anioł i demon czekają, komu człowiek odda siebie, dlatego dla ratowania duszy należy się przeżegnać, ucałować Krzyż na piersi ze słowami: „Panie Boże! W Twoje ręce powierzam ducha mojego w dniu dzisiejszym”. Wówczas Anioł przepędza diabła i przez cały dzień chroni człowieka, a jeśli człowiek po przebudzeniu zacznie marzyć: „Zaraz dopiję wino, zagryzę kiełbasą i pójdę do ukochanej kobiety i tak dalej, to wówczas demon odpycha Anioła i przez cały dzień popycha człowieka do grzechów. Tak więc, w każdej chwili w ciągu dnia należy dokonywać wyboru między Bogiem a diabłem i modlitwą świadczyć o tym, jak naucza Ewangelia: „A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je” (Mt 11, 12). Jest to okrutna i nieprzejednana wewnętrzna walka z ziemskimi pragnieniami własnego ciała, metodą odmawiania ich sobie, odrzucania ich. (Mt 16,24). Innej drogi zbawienia nie ma. Na ziemi prowadzimy odwieczną walkę z samym sobą, pokój nam tylko się śni, ponieważ pokój jest tylko u Boga w Niebie, a na Ziemi i wewnątrz nas działa tylko diabeł w postaci naszej własnej woli. (Łk 4,6; 2Tym 2. 26). Dlatego gdy na Liturgii (Mszy św. – A.L.) diakon wzywa: „Sami siebie i wszyscy nawzajem i całe nasze życie Chrystusowi Bogu oddajemy”. – Mówimy: „Tobie, Panie Boże!”. Tak więc, każde swoje pragnienie i każdą myśl należy odrzucić od siebie (Mt.16,24) i oddać się Bogu, tak jak to czynił Sam Pan Jezus Chrystus: ”Ojcze! […] nie Moja wola, ale Twoja niech się stanie” (Łk 22:42). Lub: „Panie Boże, niech będzie nie tak, jak ja chcę, ale jak Ty, Panie”.

Sługa Boży Borys
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

CIĄG DALSZY O ZNAKU KRZYŻA
Czytaj dalej

Categories: ETYKA CERKIEWNA, POUCZENIA ŚWIĘTYCH OJCÓW, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

POUCZENIE ŚWIĘTEGO KOSMY ETOLIJSKIEGO O PRAWIDŁOWYM ŻEGNANIU SIĘ KRZYŻEM

kosmas_o_aitolos-2b
Równy Apostołom Święty Cerkwi Konstantynopolitańskiej Kosma Etolijski (kanonizowany w 1961 r.)

Pouczenie Świętego Kosmy Etolijskiego na temat prawidłowego wykonywania Znaku Krzyża: Najłaskawszy Bóg darował nam Święty Krzyż. Możemy nim uświęcać Boskie Tajemnice, możemy nim otwierać bramy Raju, możemy nim przepędzać demony. Ale do tego powinniśmy mieć nieskalane ręce, czyste od grzechu i wtedy, czyniąc znak krzyża, będziemy mogli przypalać i wypędzać diabła. Natomiast jeśli będziemy zabrudzeni grzechami, to wykonanie Znaku Krzyża będzie dla nas daremne. Tak więc, bracia moi, czy jecie, czy pijecie wino lub wodę, spacerujecie lub pracujecie, niechaj zawsze będzie z wami modlitwa i krzyż. Jeśli możecie, to codziennie pomódlcie się pięćdziesiąt, a nawet sto razy na czotkach (różańcu). Jest to sprawa święta i sprawiedliwa. Zawsze módlcie się rano i wieczorem, a zwłaszcza nocą, w czasie ciszy i spokoju.

Posłuchajcie, bracia moi o tym, co oznacza Znak Krzyża i jak należy go wykonywać. W Świętej Ewangelii mówi się, że Aniołowie w Niebie chwalą Boga – Najświętszą Trójcę. A jak my powinniśmy chwalić Boga? Połączcie trzy palce prawej ręki i nie mając możliwości wznieść się do Nieba, aby się pokłonić Bogu, połóżcie je sobie na czoło (ono symbolizuje Niebo) i mówcie: „Jak wy, Aniołowie, wychwalacie Trójcę Świętą w Niebie, tak i ja, niegodny sługa, chwalę i czczę Świętą Trójcę tutaj na ziemi.” Następnie przesuńcie palce z głowy na brzuch i mówcie: „Władco nasz Boże, Ciebie wychwalam i Tobie pokłon oddaję, któryś z powodu naszych grzechów wcieliłeś się w łonie Najświętszej Bogurodzicy”. Połóż następnie złożone palce na swoim prawym ramieniu i powiedz: „Proszę Ciebie,  Boże, ulituj się nade mną i umieść mnie po prawicy Swojej, razem ze sprawiedliwymi”. A potem połóż trzy palce na lewym ramieniu ze słowami: „Błagam cię, Boże, nie umieszczaj mnie po Twojej lewej stronie wraz z grzesznikami”. Potem skłoń się do Ziemi, mówiąc: „Wychwalam Cię, Boże mój, Tobie się kłaniam i Ciebie wychwalam za to, że byłeś umieszczony w grobie, jak i ja będę pogrzebany.” A podnosząc się mów: „Wychwalam Ciebie, Boże mój, Tobie się kłaniam i Ciebie wychwalam, wskrzeszonego z martwych, aby darować nam życie wieczne.” Przez to działanie symbolizujesz Zmartwychwstanie. Oto co znaczy Święty Krzyż, odciśnięty na ciele Chrześcijanina.

I NIE SŁUCHAJCIE BABSKICH PLOTEK. AMEN

Categories: ETYKA CERKIEWNA, POUCZENIA ŚWIĘTYCH OJCÓW, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

ŚWIĘTY IGNATIJ (IGNACY BRIANCZANINOW) O ŁACIŃSKICH ŚWIĘTYCH I ASCETACH

1

 

„Lepsze są dyskusje o pobożności, aniżeli fałszywa jedność”

(Św. Grigorij Bogosłow (Grzegorz Teolog). Słowo 2, 82)

 

Святой Игнатий Брянчанинов) о латинских подвижниках

Bardzo poważnie odnosił się on do różnic na ścieżce duchowej wschodnich i zachodnich ascetów (wojowników o wiarę; ros. – подвижников) jeden z największych rosyjskich świętych XIX wieku, Święty Ignacy (Brianczaninow) (1807 – 1867).

 

Przyszły Święty nie należał do klasy duchownych. Nie uczył się w szkołach duchownych, ale w swojej miłości do Boga samodzielnie studiował Ewangelię i dziedzictwo patrystyczne Cerkwi Prawosławnej. Będąc członkiem najwyższych kręgów świeckiego społeczeństwa, doskonale znał również praktyki duchowe Zachodu, którymi to społeczeństwo było w tym czasie zainteresowane.

 

Od najmłodszych lat, dążąc do ascetycznego życia, w doświadczeniu przebył drogę, proponowaną przez wschodnich ojców – ascetów. Święty Ignacy doskonale znał ich dzieła i bardzo negatywnie się wyrażał o duchowych czynach zachodnich Świętych, którzy żyli po rozdzieleniu Kościołów. W jednym z jego licznych listów bezpośrednio łączy on odchylenie się katolickich ascetów od jednolitej poprzednio dla całego Kościoła duchowej ścieżki przed odpadnięciem Kościoła Zachodniego od pełni Prawosławia: „Inny kierunek otrzymali asceci (wojownicy o wiarę) Kościoła Zachodniego i jego pisarze o ascezie od czasu rozdzielenia tego Kościoła od Cerkwi Wschodniej i jego odpadnięcia do zgubnej ciemności herezji. Święty Benedykt, Święty Papież Grzegorz I, zwany Wielkim, Dialog lub Dwojesłow jeszcze są zgodni z ascetycznymi nauczycielami Wschodu; ale już Bernard różni się od nich ostrą granicą; późniejsi po nim różnili się jeszcze bardziej. Od tamtego czasu wloką się i ciągną swoich czytelników na wysokości, niedostępne dla nowicjuszy, oddaja się marzeniom, unoszą się dumą. Podekscytowana, często nieprzytomna marzycielskość zastępuje u nich wszystko, co duchowe, o czym nie mają oni żadnego pojęcia. Ta marzycielskość jest przez nich uznawana za łaskę. „Po owocach ich poznacie” – powiedział Zbawiciel. Wiadomo wszystkim, jakimi zbrodniami, jakimi potokami krwi, jakim zachowaniem, zdecydowanie antychrześcijańskim wyrazili zachodni fanatycy swój wypaczony sposób myślenia, swoje wypaczone uczucie serdeczności. – Ojcowie Święci Kościoła Wschodniego prowadzą swoich czytelników nie w objęcia miłości, nie na wysokości wizji – prowadzą ich do rozważania swego grzechu, swego upadku, do spowiedzi Odkupicielowi, do płaczu nad sobą przed Miłosierdziem Stwórcy.” [1]

 

W przeciwieństwie do większości antyłacińskich polemistów tamtych czasów, Święty Ignacy główną broń swojej krytyki kieruje nie przeciwko dogmatycznym czy kanonicznym odstępstwom Kościoła Rzymskiego, a właśnie przeciwko tym duchowym praktykom, które pojawiły się na Zachodzie w drugim tysiącleciu i zostały tam uświecone przez kanonizacje wojowników o wiarę (ascetów), którzy je głosili. Porównując te praktyki z naukami ojców Kościoła niepodzielonego z pierwszego tysiąclecia i z nauczaniem prawosławnych ojców, pokazuje on nie tylko różnicę między nimi, ale także daje prawosławną ocenę tym cechom, które odróżniają wojowników o wiarę (ascetów) Zachodu od prawosławnych świętych.

„Za prawdziwe, za nie zwodnicze, za Boże przyjmuj jedno, całkowicie niematerialne duchowe działanie, które pojawia się w świecie serca, w jego niezwykłej ciszy, w jakiejś chłodnej i równocześnie płomiennej … miłości, obcej podnieceniu i porywom… Ożywić uczucia, krew i wyobraźnię starali się na Zachodzie; szybko to osiągali, szybko doświadczali stanu uroku i szaleństwa, który nazywali świętością. W tym były wszystkie ich wizje. Czytający je niezawodnie zaraża się duchem uroku, staje się niewiernym w stosunku do Świętej Prawdy – Chrystusa, wystawia się na fatalną definicję Pisma Świętego; które mówi: „A ci, którzy się odsunęli od Ciebie, zginą: Ty usuniesz każdego, kto Cię zdradzi” (Psalm 73, 22). Wierzący Wschodu i wszystkie dzieci Cerkwi Powszechnej (Prawosławnej) idą ku świętości i czystości drogą całkowicie inną do podanej wyżej: poprzez umartwianie uczuć, krwi, wyobraźni, a nawet „swoich opinii” [2] .

 

Aktywne wykorzystanie przez zachodnich ascetów swojej wyobraźni, wszelkiego rodzaju praktyk medytacyjnych, Święty Ignacy nazywa przyczyną wpadnięcia ich w zwiedzenie (urok). Święty Ignacy (Brianczaninow) uważa, że źródła licznych wizji i objawień, nawiedzających świętych zachodnich pochodzą nie od Boga, ale z ich własnej wyobraźni. „Wielu ascetów, przyjmując naturalną miłość za Boską, rozpaliło własną krew, rozpaliło również i marzycielskość… Wielu było takich ascetów w Kościele Zachodnim od czasu, gdy popadł on w papizm, w którym bluźnierczo przypisuje się człowiekowi (papieżowi – protojerej D.M.) Boskie cechy … wielu z tych ascetów napisało książki z ich rozgorączkowanego stanu, w którym szalone złudzenie własne wydawało im się Miłością Boską, w którym rozstrojona wyobraźnia malowała dla nich mnóstwo wizji, schlebiających ich miłości własnej i dumie” [3] , – pisze Święty.

 

Opisując poprawny obraz modlitwy, Święty Ignacy (Brianczaninow) stale zwraca uwagę czytelnika na możliwe błędy i pokusy, napotykane na ścieżce duchowego działania.

Podając w charakterze przykładów wypowiedzi Świętych Ojców, Święty szczególnie często ostrzega ascetów przed rozpaleniem krwi i nerwów, które można przyjąć za błogosławione doświadczenie, ale w rzeczywistości jest to droga ku zwiedzeniu (urokowi). Doświadczenie świętych zachodnich w tym przypadku jest wykorzystywane przez Świętego Ignacego jako ilustracja niewłaściwych i szkodliwych działań. Oto kolejny cytat z jego listu:

 

„Krew i nerwy wprawiane są w ruch przez wiele pasji: poprzez gniew, pożądliwość pieniądza, zmysłowość, próżność. Te dwie ostatnie w sposób niezwykły rozpalają krew w ascetach, działających nielegalnie, sprawiają, że stają się oni szalonymi fanatykami.

Próżność przedwcześnie dąży do stanów duchowych, w których człowiek z powodu swojej nieczystości nie jest zdolny jeszcze dotrzeć do prawdy – więc tworzy sobie marzenia. A zmysłowość, przywiązując swoje działanie do działania próżności, wytwarza w sercu zwodzicielskie, fałszywe pociechy, przyjemności i uniesienia. Ten stan jest stanem samo-złudzenia. Wszyscy ci, którzy działają nielegalnie, są w tym stanie. Rozwija się on w nich w mniejszym lub większym stopniu, w zależności od tego, jak bardzo wzmagają oni swoje czyny (wyczyny; ros. – подвиги). Na temat tego stanu, zachodni pisarze napisali wiele książek …

 

U Świętych Ojców Cerkwi Wschodniej nie widać rozgorączkowanego stanu krwi. Nigdy nie wpadają oni w entuzjazm, który, rodząc się z krwi, często na Zachodzie szukał rozlewu krwi. Z ich pism tchnie prawdziwe poświęcenie, samozaparcie, czuć woń Ducha Świętego, uśmierzającą namiętności. Od tej woni uciekają precz synowie tego świata, tak jak osy odlatują od dymiącego kadzidła. „Świat kocha swoje” – powiedział Pan Bóg. Pisma zachodnich pisarzy, którzy pisali je w stanie samo-złudzenia, znajdują wielu czytelników, są tłumaczone niejednokrotnie na język rosyjski, drukuje się głośne pochwały; to, co jest wypełnione śmiertelną trucizną, chwali się i zatwierdza. Dzieła Świętych Ojców są zapomniane! To, że oni od dawien dawna uznawani byli przez Cerkiew Świętą za jedyne prawdziwe kierownictwo w życiu ascetycznym, wcale nie są szanowani. Ich pisma są krytykowane, znajdują w nich niekonsekwencje; sprzeczność z Pismem Świętym.

Powodem tego wszystkiego jest to, że Ojcowie Święci zostali pouczeni przez Ducha Świętego, że odrzucili mądrość świata dla zdobycia mądrości Ducha”. [4]

Czytaj dalej

Categories: HEREZJE, POUCZENIA ŚWIĘTYCH OJCÓW, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

Pożyteczne dla duszy pouczenia świętego Barsanufiusza i Jana przeciwko Apokatastazie

23358_600

600:
Pewien brat zapytał świętego Starca, abba Barsanufiusza: „Nie wiem, ojcze, w jaki sposób trafiłem na księgi Orygenesa, Dydyma i „Kephalaia gnostica” Ewargiusza, oraz ich uczniów. Mówią oni, że dusze ludzkie nie zostały stworzone razem z ciałem, ale istniały wcześniej, będąc czystymi duchami, to znaczy bezcielesnymi. Podobnie aniołowie i demony były czystymi duchami. Ludzie zgrzeszyli i zostali skazani na to ciało, aniołowie ustrzegli siebie i zostali aniołami. Demony zaś stały się takimi z powodu wielu występków. Mówią jeszcze wiele takich rzeczy i znów, że przyszła kara musi mieć koniec i że ludzie, aniołowie i demony powrócą do swego poprzedniego stanu – czystych duchów. Nazywa się to apokatastazą[1].
Moja dusza trapi się więc wpadłszy w wątpliwości , czy naprawdę tak jest, czy też nie. Proszę cię, panie, pokaż mi prawdę, żebym się tego trzymał i nie zginął. Niczego z tych rzeczy nie ma w Boskim Piśmie. Sam Orygenes zapewniał w swoim objaśnieniu do Listu do Tytusa, że nie jest tradycja Apostołów i Kościoła, że dusza jest starsza od stworzenia ciała, uznając za heretyka tego, kto tak mówi.
Ale i Ewargiusz pisze w swych „Kephalaia gnostica”, że nikt nie mówił o tym, ani sam Duch Święty tego nie wyłożył. W sześćdziesiątym czwartym rozdziale drugiej centurii jego „Kephalaia gnostica” pisze: „Co do pierwszych nikt nie świadczył, co do drugich wyjaśnił tern, który był na Horebie”. I znów sześćdziesiątym dziewiątym rozdziale tej samej drugiej centurii mówi w ten sposób: „Duch Święty nie wyjaśnia ani pierwszego podziału bytów rozumnych, ani pierwszej substancji ciał”. Co do tego, że nie ma apokatastazy ani końca kary, sam pan objawił w Ewangelii: Pójdą na mękę wieczną (Mt 25, 46)  i znów: Robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie (Mk 9, 48). Jak więc, panie, skoro ani Apostołowie tego nie przekazali, ani Duch Święty o tym nie pouczył, dlaczego ci w ten sposób zaświadczyli i przeciwnie do Ewangelii to wyjaśnili? Zmiłuj się, Ojcze miłosierdzia, nad moją słabością i wyjaśnij mi, czy są te poglądy?

Odpowiedź Barsanufiusza: Bracie, biada i nieszczęście naszemu pokoleniu! Co porzuciliśmy i czego szukamy? Co zaniedbujmy i do czego dążymy? Wobec czego tracimy siły? Porzuciliśmy proste drogi i chcemy kroczyć po krętych, żeby wypełniło się na nas słowo Pisma: Biada tym, którzy porzucili drogi proste, aby iść po drogach krętych[2]. Zaprawdę, bracie, porzuciłem ma skruchę i boleje na d tobą, widząc, gdzie i jak upadłeś; porzuciłem opłakiwanie mych grzechów i płaczę nad tobą, jak nad rodzonym dzieckiem. Niebiosa drżą [widząc], do czego mieszają się ludzie. Ziemia się trzęsie, widząc, jak chcą wyśledzić rzeczy niepojęte. To [o czym piszesz, to] są nauki Greków, to jest próżna gadanina Kudzi, którzy sądzą, że coś znaczą[3]. To są słowa ludzi bezczynnych, to jest nauką zrodzoną przez błąd. Powiedziane bowiem zostało: Padając się za mądrych, stali się głupimi[4]. Jeśli chcesz poznać [prawdę], bądź uważany, czuwaj nad sobą. Pan nasz Jezus Chrystus, nasze światło i nasz król, powiedział: Poznacie ich po owocach[5]. Jakie więc owoce przynoszą? Pychę, lekceważenie, próżności, niedbalstwo, zgorszenie, niechęć do prawa, a raczej do Boga prawodawcy[6], siedzibę demonów i ich przywódcy diabła[7]. Nie prowadzą one do światła tych, którzy w nie wierzą, ale do ciemności. Nie kierują ku bojaźni Bożej, ale ku zatwardziałości serca. Nie prowadzą do postępu według Boga, ale raczej do postępu według diabła. Nie wyciągają z błota, ale w błocie zatapiają. To jest kąkol, który zasiał nieprzyjaciel na polu gospodarza[8]. To są ciernie, jakie wyrosły na ziemi przeklętej przez Pana Boga. Samo kłamstwo, ciemność błąd i niechęć do Boga. Uciekaj od tego, bracie, niech ich słowo nie umocni się w twoim sercu. Wysuszają łzy, oślepiają serce i w ogóle gubią ludzi, którzy przy nich trwają. Nie trwaj w nich, ani ich nie rozważaj. Są pełne goryczy i przynoszą owoce śmierci. Nie daj się zwieść, jeśli chodzi o wiedzę o rzeczach przyszłych. Co tu siejesz, tam żąć będziesz[9]. Po odejściu stąd nie ma żadnego postępu. Bóg nie ma trudności, aby stworzyć jednocześnie człowieka i jego duszę. Co do legionów niebieskich, Boskie Pismo zmusza do milczenia każdego słowami: On rzekł i stały się, nakazał i zostały stworzone. Ustanowił je na zawsze i na wiek wieku[10].  A to. Co Bóg ustanowił, nie zmienia się. Nie ma w Nim bowiem zmiany[11]. Gdzie bowiem znajdziesz, że gorliwość jakiegoś anioła doprowadziła go do postępu? Bracie, tutaj nisko jest trud, tam wysoko – nagroda; tutaj – walka, tam – winiec zwycięstwa. Bracie, jeśli chcesz być zbawiony, nie zajmuj się tymi sporami, gdyż zaświadczam wobec Boga, że [już] wpadłeś w przepaść diabła i w ostateczna śmierć. Odrzuć to i idź po śladach Ojców. Zdobądź dla siebie pokorę, posłuszeństwo, płacz, ascezę, ubóstwo, pogardę siebie i inne, podobne rzeczy. Znajdziesz je w ich Słowach i Żywotach. Wydawaj owoce godne nawrócenia[12] i nie zważaj na mnie, który mowie, a nie czynię, ale módl się, abym i ja doszedł kiedyś do poznania prawdy, do chwały świętej, współistotnej i ożywiającej Trójcy, teraz i na wieki. Amen.

601:
Ten sam brat zapytał o to samo drugiego ze Starców – abba Jana.

Odpowiedź Jana: Nie jest to mądrość zastępująca z góry, ale zmysłowa, szatańska[13]. Ta nauka pochodzi od diabła, prowadzi on tych, którzy jej się oddają na wieczną karę[14]. Ten, kto trwa przy niej, staje się heretykiem, ten kto jej wierzy, odwraca się od prawdy; ten, kto się jej powierza, staje się obcy drodze Bożej[15]. Robotnicy Chrystusa[16] tak nie postępują, uczniowie Chrystusa tak nie nauczają. Ci, którzy przyjęli słowa prawdy, tego nie przyjmują. Szybko odejdź od nich, bracie. Nie pal swego serca ogniem diabelskim. Zamiast zboża nie siej w swoją ziemie cierni[17], nie przyjmuj śmierci zamiast życia i, po co wiele mówić, zamiast Chrystusa – diabła. Nie zwlekaj w tym i bądź zbawiony, jak Lot od Sodomitów[18], przez modlitwy świętych. Amen.
p1480543_9
602:
Ten sam brat spytał tego samego Starca: „Nie powinniśmy więc czytać dzieł Ewargiusza?”

Odpowiedź Jana: Nie przyjmuj takich nauk, ale czytaj go, jeśli chcesz, dla pożytku duszy, według ewangelicznej przypowieści o sieci, gdzie napisano: Dobre włożyli w naczynia, zepsute zaś odrzucili[19]. Postępuj i ty w ten sposób.
Czytaj dalej

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, HEREZJE, PRAWOSŁAWIE, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz

KTO I PO CO OBJAWIŁ SIĘ KATOLICKIM DZIECIOM W FATIMIE?

1317186869_1

W XX wieku mieliśmy wiele pamiętnych, a nawet cudownych wydarzeń, które nadal zajmują umysły współczesnych. Jedno z nich – to objawienie „Madonny” w miejscowości Fatima (Portugalia). Niektórzy pisarze, którzy nazywają siebie prawosławnymi, na przykład, zagraniczny archimandryta Konstantin (Zajcew) lub współczesny historyk Siergiej Fomin, uwierzyli i przyjęli to zjawisko jako prawdziwy cud Matki Bożej. Ich punkt widzenia podchwyciło i rozpowszechniło szereg innych autorów. W rezultacie, na dzień dzisiejszy, u niektórych prawosławnych wierzących boskość Fatimskiego objawienia nie wywołuje wątpliwości. Jednak podczas jego badania w świetle tradycji patrystycznej powstaje mnóstwo pytań.

 

Podczas obcowania, komunikowania się ze światem duchów Święci Ojcowie przede wszystkim uczą ostrożności. Święci Kalikst i Ignacy Ksanfopułowie (patriarchowie Konstantynopola – A.L.) piszą: „Nigdy nie przyjmuj, gdybyś zobaczył coś zmysłami lub umysłem wewnątrz siebie lub na zewnątrz, nawet jeśliby to był widok niby Chrystusa lub Anioła lub jakiegoś Świętego , czy marzenie  świetlne; ale pozostań, nie wierząc temu i okazuj niechęć temu.”

 

Podobnie uczy i nasz rosyjski Święty – Św. Ignacy Brianczaninow (ros. – Игнатий (Брянчанинов): „Święci nauczyciele ascezy chrześcijańskiej, oświeceni i pouczeni przez Ducha Świętego, <…> nakazują pobożnym ascetom nie ufać żadnemu obrazowi lub wizji, gdy nagle się one ujawnią, nie wchodzić z nimi w rozmowę i nie zwracać na nie uwagi. Nakazują oni przy jakich zjawiskach chronić siebie znakiem krzyża, zamykać oczy i w zdecydowanej świadomości swojej niegodności i niezdolności do widzenia świętych duchów, prosić Boga, aby chronił nas od wszelkich podstępów i pokus, złośliwie rozstawianych na ludzi przez złe duchy, zarażonych nieuleczalną nienawiścią i zazdrością do ludzi … Nauczanie o wspomnianej ostrożności i zbawczej nieufności do objawień duchów zostało przyjęte w całej Cerkwi: jest to jedno z jej przykazań moralnych, które jej dzieci duchowe powinny przechowywać starannie i nie zaniedbywać.”

 

Święty Ignacy popiera swoje słowa przykładami z życia świętych Ojców. W Prologu jest opisany taki przypadek. Pewnemu mnichowi objawił się diabeł, przemieniony w Anioła światłości i rzekł do niego: „Ja – jestem Gabriel, posłany przez Boga do ciebie.” Mnich odpowiedział: „Patrz, czy nie do kogo innego zostałeś posłany, ponieważ ja, żyjąc w grzechach, jestem niegodny widzieć Anioła”. Zawstydzony tą odpowiedzią, demon natychmiast zniknął.

Czytaj dalej

Categories: APOSTAZJA I POGAŃSTWO, HEREZJE, PRAWOSŁAWIE, PRZECIW EKUMENIZMOWI, STRONA GŁÓWNA | Dodaj komentarz